Skocz do zawartości
Nerwica.com

najlepsza terapia 100 % działa


fighter

Rekomendowane odpowiedzi

ludzie przeczytajcie to !!!!

słuchajcie ja tez na to cierpie leczylem sie psychiatrycznie bralem lek lexapro , pomogl mi owszem ale tylko zamaskowal objawy, powiem wam krotko i na temat:

 

ogladnijcie sobie film pt. Facet, który się zawiesił,Numb dla mnie to zadzialalo jak najlepsza psychoterapia to jest o przypadku na faktach autentycznych o takim samym schorzeniu na jakie cierpimy

nabierzecie dystansu do tego i mowie wam to naprawde dziala ! generalnie mam to teraz w dupie i to nie nie decyduje o moim zyciu tylko ja a chwilami moze byc smiesznie :) naprawde ogladnijvcie ten film warto !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tytuł filmu "NUMB" - film fajny ale aż tak bym się nie podniecała.

Kompletnie nie wiem o co chodzi autorowi tematu, widziałam ten film kilka razy, rozbawił mnie, fajnie, że ktoś zrobił coś w tak dziwnym klimacie i o takiej niszowej tematyce - ale nic kompletnie w moim życiu nie zmienił.......żaden film nie jest w stanie tego dokonać.

 

 

Co nie zmienia mojego poglądu, że olewanie problemu nic nie daje....kompletnie nic się od tego nie zmieni, a my nie będziemy zdrowi. Bo przez ignorowanie problemów one nie znikną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie troche wiary w siebie

 

jak was czytam to normalnie zycie uchodzi , tylko mi nie mowcie ze nie wiem jak to jest bo wiem doskonale , moze zamiast siedziec przy kompie i sie dołowac wzajemnie , zaczniecie robic cos pozytywnego

?

nie czytajcie tych wszystkich porad na forum bo nikt wam nie pomoze jak wy sami sobie nie pomozecie .

 

poprostu zaakceptujcie ze to wam sie przytrafilo i nie szukajcie zlotego srodka na to bo nie ma jak wlasna wiara w siebie i stawianie czola temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fighter, Ty żartujesz chyba...i film ma nas uleczyć. Sama akceptacja, dobra wiara i chęć wyzdrowienia to nie wszystko.

Ja się czuję zajebiście ale nie dlatego, ze obejrzałam sobie film i zaczęłam olewać - tylko dlatego, że od kilku miesięcy bardzo intensywnie nad sobą pracuję, razem z terapeutką i psychiatrą którzy mi w tym pomagają.

Nic się samo nie zrobi trzeba dużo pracy - ale wszystko da się zrobić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie troche wiary w siebie

 

jak was czytam to normalnie zycie uchodzi , tylko mi nie mowcie ze nie wiem jak to jest bo wiem doskonale , moze zamiast siedziec przy kompie i sie dołowac wzajemnie , zaczniecie robic cos pozytywnego

?

nie czytajcie tych wszystkich porad na forum bo nikt wam nie pomoze jak wy sami sobie nie pomozecie .

 

poprostu zaakceptujcie ze to wam sie przytrafilo i nie szukajcie zlotego srodka na to bo nie ma jak wlasna wiara w siebie i stawianie czola temu.

 

 

szczególnie fajne stwierdzenie to: " ludzie trochę wiary w siebie" ..nie wiem jak w Twoim przypadku . Ja na przykład wiary mam ..prawie nic,samoocena na dnie ..brak skali . Film widziałem i fakt fajny, Niestety nie potrafię nim żyć ... a Tobie życzę ,żeby poprawa po filmie (jaka Cie dotknęła) nie była jedynie słomianym ogniem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fighter, toś dowalił radę godną doktora habilitowanego: "obejrzyjcie film i będzie dobrze." :lol:

Dystans to ja mam, ale po lekach, a nie po cudownym filmie, który kiedyś oglądałam i po prostu..miło się go oglądało. Życie to nie film, to raz. A dwa, choroba tym się różni od "dołka", że się tak łatwo z niej nie wychodzi...

 

poprostu zaakceptujcie ze to wam sie przytrafilo i nie szukajcie zlotego srodka na to bo nie ma jak wlasna wiara w siebie i stawianie czola temu.

Ładnie to brzmi... ale nic więcej poza tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no film całkiem całkiem, ale jaką dawkę i jak dsługo go trzeba zażywać, żeby zaczął działać? bo ja tylko raz oglądałam :mrgreen:

Korba

proponuję płytę utrzeć przy świetle księżyca, dodać łapkę nietoperza i ogonek zająca, oraz 3 krople krwi dziewicy i zażywać raz dziennie , koniecznie o północy:)

Film obejrzałam z ciekawości i cóż może fajny , tylko bardziej komedia romantyczna niż film o problemach psychicznych jak dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie troche wiary w siebie
Jak to w siebie? Przecie w film mieli wierzyc..
jak was czytam to normalnie zycie uchodzi , tylko mi nie mowcie ze nie wiem jak to jest bo wiem doskonale , moze zamiast siedziec przy kompie i sie dołowac wzajemnie , zaczniecie robic cos pozytywnego ?

nie czytajcie tych wszystkich porad na forum bo nikt wam nie pomoze jak wy sami sobie nie pomozecie .

poprostu zaakceptujcie ze to wam sie przytrafilo i nie szukajcie zlotego srodka na to bo nie ma jak wlasna wiara w siebie i stawianie czola temu.

Kolejna mania? Czy sezonówka odpłyneła po zimie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×