Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica - leczysz ziołami czy lekami na receptę?


SHOWszon

Jakie leki stosujesz na nerwicę?  

14 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie leki stosujesz na nerwicę?

    • Ziołowe
      3
    • Na receptę
      11


Rekomendowane odpowiedzi

tak przeglądam forum i się zastanawiam ilu z was leczy się jedynie ziółkami, validolami , persenami itp a ilu z was stosuje leki przepisane przez psychiatrę. proszę o wpisy z zaznaczeniem która opcja dotyczy was + wasz staż nerwicowy, czyli jak długo macie nerwice. jestem ciekaw jaki odsetek woli taką a taką metodę radzenia sobie z tym dziadostwem

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leczenie ziółkami to nie metoda. Ziółka są dobre dla moherów które cierpią na bezsenność, bo PIS przegrywa w sondażach :roll:;)

No, ale w temacie- mam NL od ponad dwóch lat, jadłam leki kilka miesięcy, od dwóch lat jem jedynie bardzo doraznie benzo jak mam silny atak którego nie umiem pokonać siłą woli. Wspomagam się Nervomixem (cztery na raz faktycznie potrafią pomóc całkiem całkiem, w lekkich stanach napięcia) ale generalnie wiem, że zioła to sobie mogę o kant dupy rozbić bo nerwica jest zbyt poważnym zaburzeniem aby melisa mogła je wyleczyć. Chociaż lubię zioła, ich efekt placebo czasem mnie uspokaja i wiem, że są dobre dla zdrowia tak ogólnie. Tyle ode mnie :smile: Pozdrawiam.

 

p.s. Niedługo robimy w Szczecinie spotkanie, daj mi znać na priv czy wpadniesz. Jakoś tak ok 8 maja, w weekend.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zbychu, jeszcze jedna zaczepka, post nie na temat a dostaniesz nagrodę specjalną.

 

W temacie, nie ufam niestety persenom, nervomixom, i innym takim. Melisę piję - bo lubię jej smak, a czy działa - wątpię ;)

Na stałe od pewnego czasu biorę fluoksetynę - antydepresant przepisany przez psychiatrę, doraźnie w strasznych kryzysach alprazolam - no i oczywiście terapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zagłosowałem na leki na receptę. Na nerwicę choruję prawie 2 lata.

Mam podzielone zdanie trochę na temat leków ziołowych czy tych na receptę.

Jak brałem leki psychotropowe i czułem się źle ( panika itd ) to ssałem validol i miałem wrażenie, że mi pomagał. Moze to była po prostu moja siła wiary? Placebo takie z lekami ziołowymi, bo skoro te mocniejsze nie działają, to jak mogą te słabsze?

Tak czy owak mogłeś jeszcze dodać do tej ankiety jeszcze jeden punkt. Leczenie bez żadnych farmaceutycznych produktów, tylko terapią :P

 

Zbych ale jesteś fajny i inteligentny. Nauczysz mnie tak???????

A tak serio nie spodziewałem się, że nawet tutaj herosów napiętej sieci znajdę. :D

Taki prosty temat, a tak trudno z odpowiedzią na jego treść?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na receptę -choruję 4lata i jestem na etapie odstawiania leków. Melise pijam, ale nie działa na mnie jakoś za bardzo ;) na początku mojej choroby brałam Validol ,ale równie dobrze mogłam ssać cukierki miętowe ;) Więc myślę ,że coś takiego jak ziołowe tabletki na nerwicę to nieporozumienie i nie ma czegoś takiego :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

temat stworzyłem z myślą taką że chciałem wiedzieć ile osób wybiera daną ścieźkę, celem tematu nie miało być pytanie co jest lepsze a jedynie określenie się czy ziółka czy leki na receptę. ja obecnie ziółka. 9 lat temu też miałem nerwicę, odrazu trafiłem do szpitala na miech, wtedy to był szok, nie znałem choroby. wtedy brałem leki pare miechów i było ok przez 6 lat. btw ankieta jest autorstwa moderki :D A co do Zbycha: nie kumam związku między stukaniem/brandzlowaniem a nerwicą. chyba lepiej że mi jeszcze staje? sam dobrze wiesz co potrafi się dziać z Twoim narządem podczas ciągłego stresu i lęku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SHOWszon, z nerwica borykam sie juz ponad 9 lat.od 7 miesiècy mam wzglèdny spokoj(brak atakow lèkow i paniki).Rowniez od 7 miesiècy nie biorè zadnych benzo i tym podobnych.Pijè melisè,krople Bacha,magnez ,omega 3,zakonczylam rowniez terapiè behawioralno-poznawczà.Po prochach czulam siè fatalnie.Jak na razie dajè sobie radè stosujàc wlasnie "ziolka" w ktore to tak wiele osob nie wierzy.myslè,ze to kwestia indywidualna organizmu albo wiary w to,ze pomogà te owe ziolka ,czy inne roslinne srodki.

wierzè rowniez,w dobrà organizacjè dnia,jakis sport,(yoga jak najbardziej- dla cierpliwych).Ja namiètnie plywam-to moj sposob na tè cholernà chorobè;ale bez terapii nie bylo by efektow :D Bylam uzalezniona od prochow-i stàd tez moje bardzo negatywne podejscie do nich.Aaaa i jeszcze wierzè w moc zielonej herbaty i bialej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×