Cześć wszystkim!
W zasadzie to jestem tutaj nowy, ale z nerwicą natręctw mam do czynienia odkąd pamiętam. Cieszy mnie fakt, że udaje mi się niekiedy ignorować natręctwa. Staram się funkcjonować normalnie jednakże przyznam, że nie zawsze jest łatwo.
Dokucza mi sprawdzanie kranów, okien, drzwi oraz sprzętu rtv i agd przed wyjściem z domu jak i przed pójściem spać.
Kiedyś pracowałem w bezpośredniej obsłudze klienta. Największą trudnością było np. wydawanie reszty. Podczas gorszego dnia, towarzyszył mi lęk o wydanie odpowiedniej kwoty.
Teraz pracuję w telefonicznej obsłudze klienta. Trudności objawiają się wielokrotnym sprawdzaniem wiadomości mailowej przed wysłaniem gdziekolwiek. Sprawdzam treść, słowo po słowie. Nie ważne czy wysyłam wiadomość do klienta czy do kolegi siedzącego biurko obok.
A wy? Czy macie jakieś swoje trudności, z którymi borykacie się w codziennych obowiązkach związanych z pracą zawodową?
Pozdrawiam