-
Postów
13 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Nikodem.
-
To niedokrwienie badz zbyt duze natlenienie i efekt mrowek na ekranie to moze miec duzy zwiazek z ukrwieniem mozgu. Przy duzym wysilku to takie efekty to normalka. Fachowo to sie nazywa hiperwentylacja.
-
Zgadzam sie wszystko jest dla ludzi. Co wiec nam pozostaje ? Ja to popadam obecnie w inne zainteresowania: motocykle, podroze jakis offroad, sport, duzo sprotu i jest OK. Najbardziej denerwuje mnie jak ktos zgrywa sie ze sie z nim nie napije. Naprawde wiele fajnych ludzi tak ma. Chyba to przez ten stan mentalnosci umyslowej naszego spoleczenstwa, bo co innego. Pzdr.
-
Heh Chyba kazdy z Nas cos z tymi oczami mial Mi sie to zaczelo za gowniarza. Pamietam ten dzien wstalem rano (byla to koncowka podstawowki) no i kumpel mowi ze dzis taki ladny dzien to bez wagarow sie nie obejdzie. No i pamietam ze caly dzien od rana widzialem te plamki, no i zostalo tak jakos Co do tej ostrosc to tez te fazy mi sie zaczely w liceum ale to mi obecnie chyba przeszlo choc czasami tez takie akcje mam ale nie tak jak wczesniej, wtedy to tygodniami mnie taki wzrok trzymal :) Pzdr.
-
Witam Bylem dzis po raz pierwszy u psychiatry i wiecie co ?! Trafilem na beznadziejnego lekarza Sluchajcie, ja jej mowie ze mialem ze 4 ataki po goraczce (w tym jeden po tabace) i jeszcze opowiadalem o tym jakie mialem rozkojarzenie i otepienie w LO, no i ze mi serce lubi czasami z klatki wyskoczyc. Ona na to ze nie moze postawic diagnozy ze to nerwica poniewaz ten przypadek z to goraczka byl to ewenement na tle choroby bla,bla,bla. No ale co z reszta obijawow: kiepskim skupieniem, problemami pamieciowymi i masa innych ?! Z deka sredni lekarz ale ja sie tak latwo nie poddaje ;] Za jakis czas uddam sie do jednego ponoc dobrego, mam nadzieje ze ten przynajmniej bedzie potrafil sluchac Pozdrawiam wszystkich nerwuskow
-
To trzeba stopniowo Ja kiedys mialem problem bo po 1 km mialem zadyche a teraz 15 km to juz nie problem Pzdr.
-
Dla cierpliwych - nerwica sercowa. Pomozice bo zalamie sie..
Nikodem. odpowiedział(a) na Damian_87 temat w Nerwica lękowa
Nerwica stary, moge Ci powiedziec ze tak masz sie calkie niezle bo niektorzy z nas to juz gorzej sie maja wiec naprawde nie masz sie czy martwic Pzdr. -
Witam Podejrzewam ze kazdy z nas ma jakis sposob na te paskudne nerwy. Dla mnie jest to sport, czy to zwykly bieg czy trening lubie dac z siebie wiecej niz moge pozniej naprawde czuje sie zadwolony Nie wiem jak Wam ale mi przechodza wszelkie problemy, nerwy jak wroce ledwo zywy po dobrym wysilku Pzdr.
-
Stary, wydaje mi sie ze gadasz jak pokrecony. Kazdy ma swoj punkt widzenia na ta kwestie i ta rozmowa do niczego nie prowadzi. Ja jezdze motocyklem i ani korki mi nie straszne ani koszta transportu a zanieczyszczenie srodowiska to wiele bardziej skomplikowany temat niz Ci sie wydaje. Celowo nie poglebie tego tematu bo wiem ze z tej rozmowy nic nie wyniknie. Forum to nie tylko miejsce konfrontacji subiektywnych opinni, tu rowniez trzeba wyciagac wlasne wniaski. Pzdr.
-
Witam Jestem tu calkiem nowy ale juz zdazylem conieco poczytac i chce zapytac o jedna rzecz ktorej nie znalazlem. W ciagu calego zycia mialem 4 powazne ataki lekow, w tym 3 goraczce w chorobie. Mial tak ktos z Was ? Pzdr.
-
Jesli zalozysz mega ciemne okulary przeciwsloneczne
-
No ja tez sie zdzwilem. Stary, ja bylem u najlepszych okulistow i nic w oczach nie znalezli. Ale te mroczki to nic powaznego, naprawde nie ma sie czym martwic choc w lato na plazy ladne owady lataja
-
Tak jest przyjacielu ! Ta atrakcja wlasnie tak dziala
-
Witam Mam na imie Nikodem jak powyzej, mam 20 lat i lubie aktywny sport, karate - zeby nie bylo ze bierny kibic zza ekranu Tak czytam, czytam to forum i musze powiedziec ze znalazlem opisy moich wszystkich dolegliwosci A wiec moge chyba siebie przyporzadkowac do nerwicy lekowej. Od dziecka bylem malym nerwusem, zawsze mnie jakies drobne sprawy mocno wyprowadzaly z rownowagi i bylem taki wkurzony ze myslalem ze to juz koniec swiata Wydaje mi sie ze ta choroba w wielu z nas ma podloze genetyczne. Moj ojciec tez tak ma. Ostatnio mialem kolejny atak leku, ale ten byl naprawde straszny i trwal az 3 godziny wiec juz sie zapisalem do psychiatry i nie zamierzam z tym czekac. W calym swoim zyciu jestem w stanie przypomniec sobie 4 ataki lekow. Wczesniej bylo to mniej wiecej raz na pare lat teraz to sie zmiejsza do raz na rok. Za kazdym razem atak leku mialem w goraczce z jednym wyjatkiem bo raz mialem po sporej ilosci tabaki co dostalem od kolezanki w prezencie Pierwsze moje leki mialem jakos w podstawowce i za kazdym razem w jakiejs chorobie typu grypa, angina - jak by nie goraczka to by raczej to nie wystapilo. Ponadto patrzac wstecz przypominam sobie sytuacje jak 2-3 lata temu w liceum mialy dosc duze problemu z koncetracja, ostroscia wzroku i takie tam. Jak ja to mowilem do znajomych - ze czulem sie "kopniety przez byka" Nawet kiedys za dzieciaka dostalem mroczkow przed oczami co mi zostaly i to ponoc tez wina tej niepozornej nerwicy Wracajac do ostatniego ataku strachu. Przez te 3 godziny naprawde poznalem mojego wroga lepiej bo jak sie przekonalem to nie tylko strach ktory paralizuje ale rowniez totalne otepienie, w skali od 1 do 10 to -5 jesli chodzi o koncetracje (nie moglem wpisac kodu doladownia na tel ) Najgorsza byla cala godzina jak wyjezdzalem z tej Warszawy, powiem szczerze ze nie wiem jak znalazlem w sobie tyle sily zeby dotrwac do konca Teraz mowie o tym z usmiechem ale w piatek nie mialem tego humoru Pozdrawiam wszystkich nerwuskow. Mysle ze dokopiemy temu malemu szkodnikowi co by nie byl taki zadziorny P.S. Z tego mozna sie wyleczyc, prawda ? Bo ja to juz czuje ze bede zdrowszy za miesiac Pzdr.