W natłoku myśli nie wiedząc co ze sobą zrobić wpisałam w wyszukiwarkę dokładnie to co czuję i natrafiłam na ten post. Pierwsze co przyszło mi do głowy, próbując rozwiązać swój problem to właśnie fraza "boję się życia" - wielkie zdziwienie ile takich wpisów jest już w internecie i jak wielu innych ludzi ma ten sam problem. Ten post jest w większości opisem mojego życia. A nie chcę tak żyć, mam dość, nie chcę już marnować czasu. Potrzebuję pomocy, odpowiedzi, czy udało ci się to zmienić? Może bardziej - czy udało się Pani to zmienić? Gdyż odkopuję temat sprzed 11 lat... Wiem że szanse na odpowiedź po tylu latach są żadne, ale warto próbować. W tym roku skończę 24 lata, dokładnie tak jak Pani te 11 lat temu. Boję się życia, zmian, przyszłej pracy, jazdy samochodem, rozmów przez telefon, porażki i w sumie wszystkiego. Proszę o pomoc