Myślę, że psychodietetyk by pomógł. Może jak @bei wspomniała anonimowi jedzenioholicy, wsparli osobę z problemem. Na pewno potrzeba zrobić sobie dokładne badania. Być może to insulinooporność, może cukrzyca, a może kompulsywne objadanie się i zajadanie stresu. Niektóre leki powodują „wilczy apetyt”. Pierwszy etap to napisanie tutaj