Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marcelek16

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Marcelek16

  1. Tyle ,że ja nie chce w to wierzyć ale widząc co się ze mną dzieje nie ma innej opcji .
  2. U mnie to nie tak , ze depresja znikła tylko doszła do tego schizofrenia . Wysłał mnie dzisiaj do szpitala na oddział dzienny , bo nie ma już siły do mnie i do moich twierdzeń.
  3. No a nie czujesz się i tak źle ? Bo schizofrenia przecież nigdy nie ustępuje , ustępuje jej różne objawy tylko . Ja nie mam urojeń ani żadnych omamów za to mam bardzo mocne negatywy , ogólny spadek inteligencji a byłem dość inteligentny i czuje często taki jakiś ból w środku . Czuje tak jakby wszystko wokół mnie jakoś zanikało i we mnie też . A może to są urojenia tyle że hipohondryczne .
  4. Moim zdaniem schizofrenia jest najcięższą chorobą psychiczną . Nie dość , że człowiek cierpi to jeszcze ta choroba stygmatyzuje człowieka . A ja nie moge przeboleć tego , że jestem pewien że tym jednym głupim incydentem że się nachlałem i zapaliłem zielsko na lekach sobie ją wywołałem . Miałem już depresje i ona pogarszała humor dawała straszną pustke i wgl . Ale to co jest teraz w mojej głowie to jest wielka tragedia. Wszystko jest takie nie spójne . Nie wiem po co ja do pracy chodze i wogóle , trace coraz bardziej siebie, wydarzenia z mojego życia to co lubiłem i ogólnie co tworzyło moją tożsamość. Kompletnie nic mnie nie interesuje tak jakby ten świat mnie już nie dotyczył . A najgorsze chyba to , że coraz bardziej się do tego przyzwyczajał jakbym stawał się coraz mniej krytyczny . A już kompletnie jestem bezkrytyczny co do innych ludzi i otaczającego mnie świata .
  5. A skąd wiesz ? Ja w porównania do teraz miałem piękne życie nawet z depresją
  6. Tylko ,że mi nic po zapaleniu nie było . Nie paliłem 6 lat a tu nagle na lekach wypiłem dużą ilość alkoholu i zapaliłem blanta z kolegą . Normalnie bym tego nie zrobił ale doszły do tego silne emocje gdyż dziewczyna mnie wkręciła ,że ma nowego . To znaczy czułem już przed zapaleniem pare tygodni wcześniej gdy napiłem sie może ze 2 razy ,że wenla przestaje działać . Ale podczas palenia miałem tylko śmiechawe i nic więcej było to początkiem września . Od początku tego roku zacząłem zauważać że coś złego dzieje się z moim mózgiem . W pracy zawsze byłem ogarnięty i wogóle , byłem wręcz chwalony ale zaczęło mi brakować logicznego myślenia . Później zaczęły się natrętne myśli o zabijaniu no i zaraz potem te myśli zaczęły się jakoś rozrywać . Wszystko zaczęło być strasznie nie spójne takjakby zaczęło się to rozszczepienie . Zacząłem zauważać że nie potrafie podejmować decyzji , że brakuje mi strasznie logicznego myślenia . Czuje że straciłem swoje ,, ja ,, gdyż takjakby się kompletnie nie poznaje . Wszystko zaczyna słabnąć w tej mojej głowie naprawde wszystko a funkcjonuje tak jakby po omacku i kompletnie jakby przestał mnie interesować los swój i bliskich , emocje są na poziomie chyba minus coś ? Ja jestem pewny ,że niestety ale przez ten jeden incydent który praktycznie popełniłem nieświadomie wywołałem schizofrenie . I dziwne jest to że nie czuje lęku . Czuje tylko jak cały czas postępuje naprawde.
  7. No jak tylko schizofrenia ??? Strasznie mnie to męczy . Tymbardziej ,że głupotą sam sobie ją wywołałem a tego nigdy nie będę mógł przeboleć . Lekarz mówi ,że schizofrenicy wypierają to ,że są chorzy a to zaprzeczenie co do mnie . Naprawde ten świat stał się dla mnie całkiem inny . Ten incydent miał miejsce we wrześniu tamtego roku a jakby zauważenie że coś jest naprawde nie tak początkiem tego roku . Jeśli to naprawde schizofrenia to nie chce już tu być .
  8. Tylko ,że ja widze to naprawde jako schizofrenie prostą ponieważ zabiera mi coraz bardziej wszystko : wszystkie emocje , wszystkie wyobrażenia . Moja tożsamość jakby się bardzo szybko rozpadała , rodzina jest dla mnie coraz obca .Tak wiele rzeczy potrafiłem a teraz po prostu jakbym zapomniał o tym wszystkim . Trace pamięć epizodyczną i semantyczną . Nie chce wychodzić do ludzi a byłem bardzo towarzyski . Jak wyjde to mam taki już coraz mniejszy ból ,że przez to zapalenie wtedy to wszystko straciłem , przez jednorazową akcje zmarnowałem to życie
  9. Witam . Mam 27 lat . Od 6 lat chorowałem na depresje przez marichuane . Niestety pewnego razu na lekach upiłem się a co za tym poszło nie miałem logicznego myślenia i jeszcze problem z dziewczyną no i po namowie kolegi zapaliłem z nim po blancie tego gówna . Wywołałem sobie tym niestety schizofrenie prostą . To znaczy lekarze mówią ,że to depresja silna ale nie ma szans żeby odbierać tak inaczej rzeczywiśtosć.Najbardziej boli to ,że zmarnowałem sobie życie i swojej rodzinie
×