Temat mnie zainteresował z przyczyn również osobistych.Zarejestrowalem się bo pewnie też ktoś jeszcze tutaj trafi i może mu się przydać moją refleksja ( zawsze to nowy punkt widzenia a jak wiadomo wszystko jest kwestią właściwej optyki w życiu ). Na początku trzeba się zastanowić czy dana sytuacja człowieka nie jest błogosławieństwem bo może się rozwijać duchowo oraz intelektualnie .bardziej niż gdyby był kimś na trzy zmiany żyjącym.Nie mającym czasu na metafizykę.( uogólniając oczywiście bo są rożne osoby )W dobie komputeryzacji wiedzą jest do zdobycia.Jeśli chce się podnosić swoje umiejętności związane z pasjami lub językami.Nic tylko zacząć.To jest ważne bo wtedy ma się więcej możliwości oraz umiejętności.Odkrywajcie w sobie pasję.Dolaczajcie do for lub grup na necie tematycznych.Zawiązujcie przyjaźnie.Na luzie.Nie ma co myśleć negatywnie ( tak samo jak super optymistycznie ) pi prostu normalnie.Wszystko to doświadczenia na drodze duchowej waszej.W tej podróży celem jest bycie w jej trakcie.