Kochani duloksetyna, to bardzo dobry lek!!! Wyciągnęła mnie naprawdę z niezłego bagna…, nie byłem w stanie podnieść się z łóżka , każdą najdrobniejszą rzecz mnie przerastała , nie miałem typowych lęków przed wyjściem itp. Miałem typową depresję , niechęć do wszystkiego, najchętniej przeleżałbym cały dzień w łóżku. Kilka lat wcześniej byłem na seroxacie , nie ukrywam pomógł mi, jednak po kilku latach depresja powróciła , początkowo dostałem escitalopram, jednak jestem mega żołądkowcem a po esci najlepiej nie jadł bym wogole!!!! Dulo zero objawów żołądkowych , na początku oczywiście nudności , uczucie poddenerwowanie , raz zimno , raz gorąco , pieczenie skóry , jednak te objawy nie były zbytnio intensywne. Dulo rozkręcała się ponad miesiąc - wiem sporo…jestem na min dawce 30 mg ale dla mnie jest wystaczającą, wspomagałem się na początku doraźnie Tranxene. Mniej więcej po miesiącu i 1 tygodniu w końcu wstaje rano, zaczynam działać , wracam do życia. Przetrzymajcie skutki uboczne , uwierzcie mi byłem w opłakanym stanie i w niezłym szambie. Dulo warte jest czekania. Życzę wszystkim aby również podziałała na Was jak na mnie. 3 majcie się.