
Felix Lighter
Użytkownik-
Postów
44 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Felix Lighter
-
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czsem chodzi o motylki w brzuchu. Czasem jednak robi się z tego taka obsesja, taki rozpierdziel emocjonalny, że człowiek nie daje rady wytrzymać, takie cierpienie, że śmierć wydaje się wybawieniem. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dzięki za komentarze. Dużo w tym wszystkim prawdy. Chcę tu coś jeszcz napisać. Może ja się po prostu nad sobą użalam, może jestem straszną niedorajdą życiową, ale muszę powiedzieć, że ostatnio bardzo boli mnie jedna rzecz. Całe życie czułem, że musze się do kogoś dostosowywać, że musze odgrywać rolę którą powinienem odgrywać i nierzadko dużo mnie to kosztowąło. W dzieciństwie musiałem swoje całe życie podporządkować rodzicom (byli bardzo zasadniczy) i młodszemu bratu, który sporo chorował, mama bała się stale o jego zdrowie, wiązała je z komfortem pszychicznym i stale instruowała mnie, jak mam z nim rozmawiać, że mam go każdego dnia chwalić za osiągnięcia w szkole itp. i jeszcze dostawałem ochrzan że moje pchwały wyglądjaą mało wiarygodnie. Mnie nie wolno było wyrazić żadnego sprzeciwu wobec niego nawet w najdrobniejszej sprawie. Musiałem spędzać całe dnie w wakacje bawiąc się z nim. Uciekłem z tego w religię i tam zawsze też starałem się robić wszystko jak należy, wkurzało mnie, że inni, "świętsi" ode mnie dają sobie dużo luzu i wyrozumiałości, mnie nauczono, ze wyrozumiałość należy zawsze okazywać innym, nigdy sobie. Zdarzyło mi się od rodziców (skądinąd tez bardzo religijnych) dostać ochrzan,że np zaryzykowałem swoje bezpieczeństwo żeby komuś pomóc. Gdy udało mi się wyrwać z domu, trudno było mi się przystosować do grupy rówoeśniczej na studiach, tam też poznałem dziewczynę w której się zakochałem a która była skonfliktowana z moimi najbliższymi kolegami i dla niej zaryzykowałem z trudem zdobytą przyjaźń z nimi stając w jej obronie i w ogóle robiłem bardzo dużo rzeczy dla niej, a ona potem wobec tych kolegów potraktowała mnie bardzo niesprawiedliwie (nie wspomnę o tym, że oczywiście dostałem od niej kosza). Potem poznałem moją obecną żonę, dla której z masy spraw musiałem zrezygnować. Założyłem rodzinę i spędziłęm wiele lat w pracy, której nienawidziłem, z podłymi ludźmi, która doprowadziłą mnie do nerwicy lekowej paraliżującej moje życie, którą każdego dnia miałem ochotę rzucić ale wiedziałem, że nie mogę tego zrobić, bo niezłe zarobki i zawiódłbym moją rodzinę. Pamiętam że kiedyś bus którym jechałem z pracy miał wypadek i w momencie, gdy w coś uderzył i myślałem, że zginę, poczułem wielką, wielką ulgę i potem byłem rozczarowany że nic się nie stało. Do tego druga praca po południu a w weekendy dodatkowe studia, których potrzebowałem do awansu. Po prostu wydaje mi się, że cąłe życie muszę stawać na wysokości zadania, muszę sprostać oczekiwaniom i wiem, że to normalne, że każdy tak musi i że będę dalej to robił i dam radę, skoro dotąd dawałem. Tyle, że czasem jestem już tym zmęczony. Jeśli ktoś to przeczyta i stwierdzi, że nie jestem prawdziwym mężczyzną i głową rodziny tylko pzidą użalającą się nad sobą to zprzykrością muszę powiedzieć, że ma rację. Ale dodam tyle: mam wokół siebie zaskakująco sporo osób, które nie lubiły pracy - rzuciły pracę. Nie wytrzymywały w związku - zostawiły żonę samą z dziećmi. I to właśnie chyba oni są prawdziwymi pzidami, nie ja. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@Dalja Chyba tak jak piszesz. Ok, j amusze sobie zorbić przerwę od tej dyskusji. Bardzo dużo się nauczyłem, ale takie rozkminy ryją beret. Muszę jeszcze na koniec odnieść się do tego wszystkiego, co pisze @DEPERS, bo ilekroć coś tu wrzuci, mnie jakoś tak coś trafia. I wiecie dlaczego tak jest? Bo chłop od samego początku pisze prawdę. Poczytajcie wszystkie jego posty tutaj: to są dokładnie rzeczy, które powinienem usłyszeć. W oczy kole, bo trafia w sedno. Dokładnie za tymi wskazówkami powinienem podążać. Tyle, że robię to od wielu lat i opadłem już z sił. Ale to nie jest wymówka. W szczęściu i w nieszczęściu, w zdrowiu i chorobie - to znaczy, że jak jedno nawala to drugie to naprawia. I tak powinno być. A jeśli umysł próbuje znaleźć odskocznię tam, gdzie mój, to świadczy tylko o mojej niedojrzałości i to nad nią powinienem pracować. Jeśli ja się zmienię, to zmieni się 50% mojego związku. A to dużo. Także @DEPERSszacun że masz takie zasady. Może u Ciebie nie zostały one poddane wielokrotnie próbie tak jak u mnie, ale i tak jesteś dobrym przykładem dla mnie. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Był super człowiekiem. Spokojny, nic nie było w stanie go wyprowadzić z równowagi. Wszystkim wokół pomagał, sam nigdy o nic nie prosił. Nigdy nie widziałem, żeby się zdenerwował. Wszystko zawsze ze spokojem i na humor. Nigdy na nic się nie poskarżył, o nikim nie powiedział złego słowa, podobno przez całe małżeństwo jego żona wywoływała awantury a on łagodził. Palił fajki na potęgę i okazjonalnie wypił, ale nie dużo i bez jakichś problemów. Pracoholik. Jeden z najbardziej podziwianych przeze mnie ludzi. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Depresji bym nie podejrzewał. Jeśli wszystko jest ok, tzn nic się na bieżąco nie dzieje, wszyscy siedzą spokojnie i nikt się nie wychyla, ona potrafi być naprawdę pogodna i w dobrym nastroju. Nie miewa stanów jakiegoś przygnębienia, to zawsze gniew i irytacja. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Choć z drugiej strony, jak ta sobie dobrze przeanalizować, to jej matka ma dość podobne zachowania, więc może to żadna trauma, może taki charakter... -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
I to jest prawdopodobnie to, co teraz powinienem zrobić. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
PIsałem już, że ona za nic nie chce isć na terapię. Czy cały związek się tak męczę? Na samym początku pojawiały się red flags, ale je zignorowałem. Powiedziałbym, pierwsze dwa lata od poznania się było dobrze. Po tych dwóch latach wzięliśmy ślub. Zaczęło się ok. pół roku po ślubie. Pogłębiało się po urodzeniu każdego dziecka oraz po śmierci jej ojca. Tak czy owak, to, co powtarzasz, że nie należy zostawiać żony i rodziny, że nie należy szukać sobie kogoś na boku - masz absolutną rację. Nawet jeśli, jak być może jest zdaniem innych, ciągnięcie tego na siłę to błąd, ja tego małżeństwa nie rozbiję. Widzicie sami, że trafiłem tutaj z mega już trzaskami w głowie (wspominałem o alkoholu, o myślach samobójczych) bo szukam jakiegoś wyjścia. Gdybym uważał, że wyjściem jest ucieczka z tej rodziny lub skok w bok, to już dawno bym to zrobił a nie szukał pomocy tutaj. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Spróbuję jeszcze to może jakoś z niej wydobyć. Jak tylko znowu zacznie się do mnie odzywać... -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Co do mojej żony, może ktoś coś podpowie: na pewno jest zaburzona, ma nerwicę natręctw (sprawdzanie okien, drzwi, klamek w samochodzie, kilka razy już uszkadzała klamki i zamki z powodu zbyt silnego ich domykania czy sprawdzania), bierze hydroksyzynę, którą sama sobie zaordynowała (lekarz rodzinna daje bez problemu jak się poprosi, nawet benzodiazepiny). Ma w rodzinie wiele osób uzależnionych od clenazpamu i korzystających z pomocy psychiatry. KIedyś, bardzo dawno temu, wspomniała, że miała w swoim życiu jakąś osobę (nie partnera) która nią manipulowała przez krótki czas i to jej jakoś utwkiło w psychice. Nigdy nie chciała podac szczegółów. Za każdym razem, gdy mowa o tym, że mogłaby coś zmienić, momentalnie z dobrego humoru przechodzi w atak wściekłości. Czy to możliwe, że wskutek jakiegoś traumatycznego zdarzenia w przeszłości, panicznie boi się narzucania sobie czyjejś woli nawet w najdrobniejszych kwestiach? Boi się zmieniania siebie? -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mężczyzna dźwiga cały ciężar rodziny? A nie czasem powinno się go dźwigać we dwójkę? Kobieta jest od tego, żeby leżeć i ładnie pachnieć? -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Po raz kolejny podkreślę, że nie chcę tego związku kończyć. Założyłem ten wątek w zasadzie dlatego, że skończyły mi się środki do walki o ten związek i szukam nowych. To nie jest łatwe, jeśli każda próba zmiany tragicznej dla dziecka sytuacji kończy się słowami "albo bedzie po mojemu albo cię pogonię". Mężczyzna chce dźwigać, ale jak ma żonę zagorzałą feministkę która uważa, że kobieta nie może się podporządkować żadnej sugestii nawet na milimetr, bo to jest męska dominacja i do piekła za to. Jest u mojego boku ale nie jak partnerka tylko jak zwierzchnik. Nie daje się dźwigać, tylko chce być woźnicą i zaraz zaczyna skręcać ku przepaści. A ja nie chcę z tego wózka uciekać, tylko próbuję przejąc ster jakoś. Może łańcuch powinieniem kupić i w kuchni przywiązać? CO mam jej powiedzieć, żeby do niej przemówić? Co byś powiedział swojej żonie, gdyby powiedziała Ci że wie że jest zła i szkodzi Tobie i dziecku, ale tego nie zmieni bo nie bo taka jest i huy? -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To nie jest tak, że wezmę rozwód, bo na forum tak mi doradzono. To nie jest też tak, że nie biorę pod uwagę rozwiązania problemu razem. Chodzi o to, że mimo moich prób nie ma chęci tej drugiej strony na rozwiązywanie problemu, bo wszleki próby dyskusji są ucinane. A rozwodu nie biore pod uwagę. Znam trochę przypadków rozbitych rodzin i wiem, że rozwód to może nawet większa drama dla nastolatka niż to, że w rodzinie coś nie halo. Poza tym cały czas zdaję sobie sprawę, że tu na forum problem jest dyskutowany przy jednym tylko punkcie widzenia, czyli moim, a ja nie jestem nieomylny, może gdyby moja żona uczestniczyła w tej dyskusji, co nie wchodzi w grę, rzuciłaby inne siwatło na wszystko. Na pewno są rzeczy które z jej punktu widzenia wyglądają inaczej i bądź co bądź ten punkt widzenia musze brać zawsze pod uwagę. I swoją omylność. BTW, może idzie ku lepszemu, bo właśnie wybuchł konflikt między córkami i żona, mimo że obrażona na mnie od dwóch dni, zgodziła się, że ona się w ten konflikt nie będzie wtrącać i pozwoli, żebym ja sam go ogarnął. Powoli zaczynam rozkminiać, jak ten system działa i może jakoś dam radę... Czasem trzeba paradoksalnie nie wykjazać dobrej woli, że będę ustępował i godził się tylko pokonac ją jej własną bronią: teraz to po mnie twoje uwagi będą spływać, ja się nie będę tobą przejmował, tylko robił swoje. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
W sensie: co to za problem ten o którym piszesz? -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
I tak już trochę na spokojnie powiem jeszcze że też tak naprawdę nie chcę już z nią być. Jak sobie pomyślę co dałoby mi największą ulgę, to chyba uciec. Ale tego nie mogę zrobić ze względu na córki. Wczoraj okazało się że żona już zaczyna wchodzić na podobną ścieżkę z drugim dzieckiem, które zazwyczaj traktuje znacznie, znacznie bardziej ulgowo, bo jest podobne do niej z charakteru i spełnia jej oczekiwania. Po prostu muszę zostać i się jakoś przemęczyć -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Już wiele razy jej to uświadamiałem I próbowałem przeprowadzić takie rozmowy. Ona reaguje zawsze bardzo na zasadzie passive aggressive. Jak mówię że jest mi ciężko, słyszę jej ulubione zdalnie: jak się nie podoba droga wolna. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Bałaś się powiedzieć i naduzylas Jego zaufania. Może zamiast nadużywać zaufania, lepiej powiedzieć? Jeśli rzeczywiście to cudowna osoba, powinna zrozumieć, jeśli zdobędziesz się na szczerą rozmowę, a samokrytyka widzę że nie jest Ci obca więc na pewno stać Cię na dużo szczerości i pokory przy mówieniu o swoich problemach. Jeśli nie zrozumie, to może nie jest wcale taki cudowny, jak Go widzisz. Co to za problem? Do alkoholu i narkotyków nie ucieka się bez powodu. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
COŚ JAKBY PODSUMOWANIE Chyba na tym zakończe rozpisywanie się tu i powiem o wnioskach, jakie wyciągnąłem, może przydadzą się komuś z podobnymi problemami. 1. Zacząłem ten temat od durnego uczucia, które uważałem za swój największy problem. Okazało się, że tak naprawdę nie mam problemu z zakochaniem się w kimś tam, tylko z relacjami w mojej rodzinie. Ukrywałem to skrzetnie przed sobą, bo tworzyłem w oczach własnych i cudzych obraz szczęśliwej rodziny. Gwąłtowne, niezdrowe emocje erotyczne są najwyraźniej jak nerwica - uderzają w nas w konkretnym celu, by wyciągnąc na światło dzienne coś, co staramy się głeboko ukryć. 2. Nie można pozbywać się kontaktów poza rodziną, chcąc jej wszystko podporządkować. Spojrzenie kogoś "obcego" jest również tym, czego rodzina potrzebuje, zatem na przykład wyjście na piwo z kumplami to nie grzech, tylko coś czasem zdrowego, potrzebnego rodzinie (ale dosłownie na piwko, a nie zalewanie smutków dużymi ilościami alkoholu) 3. Rodzina to nie sielanka. To pole bitwy. To, co należy zrobić w takiej sytuacji, to odpocząć, wylizac rany, na powrót założyć rynsztunek i wracać do walki. 4. Nie można pozwalać, by jedna osoba zawładnęła nami całkowicie, nie można z kogoś uczynić bóstwa, trzeba zachować zawsze trochę siebie dla siebie i utrzymać pewien poziom asertywności. Nie istnieje nikt, komu człowiek może powierzyć siebie w stu procentach. Dziękuję Wam wszystkim. Pisząc tutaj i czytając Wasze wypowiedzi zrozumiałem swój problem. Teraz przynajmniej wiem, z czym się zmagam. Nie sądziłem, że muszę szukac rozwiązania w tym kierunku. Jestem Wam wdzięczny, jesteście dobrymi Ludźmi. Teraz pora podac dobro dalej. Muszę przez jakiś czas podochodzić do siebie, uporządkowac to i owo, a potem wrócę i poszukam kogoś kto zmaga się z takimi problemami z którymi ja uporałem się lata temu i spróbuję mu nieco pomóc. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No niestety, to jest tak, że chyba sam na to pozwoliłem, a intencje miałem dobre. Chciałem jej zawsze dogodzić, bo bałem się ją stracić. Potakiwałem we wszystkim, bo najmniejszy sprzeciw był traktowany jak "przemoc", "agresja" i "wykańczanie". I tak ją "wychowałem". Niestety, spróbowałem dziś zwrócić uwagę na znowu złe postępowanie wobec córki, bo ostatnio znów miały miejsce spięcia. Starałem się być naprawdę rzeczowy i spokojny, starałem się, żeby to było konstruktywne. Odpowiedź: foch, zasłanianie się kołdrą i histeria, "panie idealny ojcze, ja nie mam siły, ja się źle czuję". Nie wiem, jak mam z nią rozmawiać. Nie umiem po prostu. Tylko jak się z nią zgadzam to jest ok. Najmniejszy sprzeciw i od razu wojna na całego. Nie ma stadium pośredniego, nie ma że porozmawiajmy rzeczowo. Jest zmęczona. Powiedziała to leżąc w łóżku gotowa do snu o godzinie po 21, kiedy ja właśnie wróciłem z pracy, którą zacząłem dziś rano o 8:00. A pracowałem cały weekend również. Nie mam dnia wolnego od dwóch i pół tygodnia i jakoś nie jestem zmęczony. I teraz mam ze dwa-trzy ciche dni jak w banku. Nie wiem, normalnie nie da się do tej kobiety dotrzeć. Chyba faktycznie muszę spróbować beznamiętnie, nie okazywać choćby cienia smutku jakby ta śmiertelna obraza do mnie nie dotarła. I widzę powoli, że ona chyba kopiuje zachowania swojej matki. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak. W tym wszystkim to jednak zawsze w sumie chodzi o dojście do tego, co jest prawdą. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@IlliMoże demonizuję, może nie. Fakt, że cała historia jest tu przedstawiona tak, jak widać ją moimi tylko oczyma i myślę, że najlepiej byłoby gdybyśmy we dwójkę pogadali z terapeutką, może wyszłoby przy postronnej osobie co każde z nas robi źle, a nie widzi. Tyle, że na to niestety nie ma szans. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Racja. I będę nim. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
I teraz tak myślę, że byłoby mi dużo lepiej, gdyby moja żona choć raz zrobiła to, co ja wiele, wiele razy: usiadła ze łzami w oczach i powiedziała "przepraszam, miałeś rację, popełniłam błąd, powinnam spróbować to naprawić". Ona ma w zwyczaju się obrazić, powiedzieć, że nie umie się zmienić, taka jest i, ten nieśmiertelny a mnie tak bolący tekst: "Jak ci coś nie odpowiada, to proszę bardzo, droga wolna." WIem, że na pewno trochę ją demonizuję. Że w grunicie rzeczy jest dobra, że i we mnie jest dużo zła, może więcej niż w niej, może mam wykrzywione spojrzenie. Ale pewne rzeczy po prostu bolą, a cżłowiek musi je stłumić w sobie i one ranią od środka, gryzą i miotają się i nie wolno ich wyrzucić na zewnątrz, a pogadac nie ma z kim, pozbyłem się przyjaciół żeby zrobić miejsce najpierw żonie, potem dzieciom, teraz po latach bardzo tego żałuję. Proszę, jeśli ktoś z Was jest jeszcze przed założeniem rodziny, nie powtórzcie mojego błedu. MIeć kumpli to nie nieodpowiedzialność, to nie egoizm, ale coś, co może okazac sie potrzebne po wielu, wielu latach. Teraz tego nie mam i mogę prosić o pomoc i wysłuchanie tylko obcych (ale dobrze, że pomocnych) Ludzi. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@miL;)przepraszam, poniosło mnie trochę z tym kościółkiem. Nie mam nic przecwko wierze, sam jestem religijny i gdy zobaczyłem na przykładzie ludzi z mojej rodziny, że ta religia "nie działa", szybko znalazłem sobie inną. WIem, że to pomaga. Mnie również. I choć jestem aktualnie bartdzo sceptyczny, mocno, ale to mocno mam nadzieję, że istnieje Ktoś, kto kiedyś to wszystko poukłada i wynagrodzi tym, którzy cierpią. Może nawet jeszcze za życia... Chodziło mi o to, że mam w rodzinie osoby, w tym niestety moją żonę, które fasetowo są bardzo religijni, ale nie praktykują w swoim życiu tego, o czym słyszą w Kościele. Np. moja teściowa: mięso w piątek = piekło, a awantura, po której jej córka dwa dni nie może się pozbierać = to żaden grzech, to tylko zwykła sprzeczka, do komunii mogę po tym iść. Jeden ksiądz u mnie w parafii zawsze powtarzał, że prostytutki i złodzieje bliżej są królestwa Bożego niż niejeden biskup. CHodzi mi wyłącznie o hipokryzję. Moja żona przez wiele lat przyjaźniła się np. z dziewczyną, która co drugie zdanie mówiła Bóg to, Bóg tamto a sama była okropna dla swoich bliskich, w tym również dla mojej żony. NIe każdy wierzący taki jest, wiem o tym. Boli mnie po prostu to, że się wybiera z wiary to, co wygodne, a to, co jest wymaganiem interpretuje się w pokrętny sposób. A że wiara, kiedyś bardzo głeboka u mnie, zawsze uczyła mnie pokory i kierowała ku temu, by to siebie zmieniać a nie innych, to czuję trochę niesprawiedliwość, że jak ja byłem wierzący, to miałem w kółko wymagania wobec siebie, a inni żyją z tą wiarą dużo bardziej na luzie, im jest więcej wolno. I oni uchodzą potem za świętych, a ja za gnoja. To nie fair. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Felix Lighter odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@IlliBardzo dziękuję za ten wpis. To bardzo cenne zobaczyć, jak człowiek po takich doświadczeniach postrzega świat po usamodzielnieniu się. Ja też bronię żony w oczach córki, tłumaczę jej, że to dla jej dobra, że mama jest zapracowana, zmęczona. Nie jestem w stanie zmienić żony, muszę się z tym pogodzić. Może jeszcze kiedyś znów spóbuję z nią porozmawiać i wtedy na pewno powołam się na to, że spotkałem się z opinią takiej osoby już z punktu widzenia dorosłej kobiety. Może opinia innej kobiety da jej do myślenia choć trochę. Fakt, jest tak, jak pisze @Daljamoże czas zacząc być bardziej stanowczym.