Skocz do zawartości
Nerwica.com

karol_9999

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

Osiągnięcia karol_9999

  1. Hej, od wielu lat męczy mnie problem tikow nerwowych. Głównie to mam bardzo natretne myśli o muzyce, co rano budzę się i podświadomie zaczynam nucić jakąś piosenkę, trwa to niemal cały dzień i nierzadko przy tym dochodzi stukanie zębami, nogą, dłońmi. Często odczuwam dziwny dyskomfort w gardle czy przełyku i mam potrzebę odchrzakiwania mimo że nic tam nie ma, czuję pieczenie czy uczucie krztuszenia się - wykonałem już multum badań i jestem zdrowy fizycznie. Lecze się w tej chwili SNRI i pregabaliną z powodu problematycznych somatów, jest duża poprawa ale jeśli chodzi i tiki to nic się nie zmieniło. Jak sobie z tym poradzić?
  2. U mnie przy większości ataków miałem dyskomfort w klatce piersiowej i nierzadko kaszel z dusznościami. Ogółem też mialem od małego alergie ale niedawno wykonałem testy i nic nie wyszło. Poza tym pani dr mnie uspokoiła że przy alergiach raczej występuje duszność na zasadzie walki o każdy oddech z powodu obrzęku oskrzeli więc to raczej nie to. Niemniej jednak dla spokoju polecam się badać!
  3. Hej, jestem w trakcie leczenia nerwicy i stanów depresyjnych. Cieszę się, bo już nie mam napadów paniki i uczucia, że za chwilę zemdleję i umrę ale, ale strasznie mi się po wszystkim odbija i często mam chrypkę i czuję jakiś taki dziwny kaszel. Wykonałem chyba już wszystkie możliwe badania przełyku, żołądka, dróg oddechowych, układu kostnego i krążeniowo-oddechowego. Czy to może być somat?
  4. Hej, od 4 miesięcy męczy mnie pewnego rodzaju dziwny stan fizyczny - mimo dobrych wyników badań objawy w jakiś sposób dalej występują i czy to faktycznie może być nerwica przełyku? Pierwsze 2 miesiące były prawdziwą udręką, głównie miewałem codziennie napady paniki, do tego ściskanie, kłucie, pieczenie, suchy kaszel i ciągłe odbijanie. W tym momencie wykonałem gastroskopię i zdiagnozowano u mnie refluks żółciowy - dostałem leki z grupy IPP + prokinetyczne. Ponadto zacząłem psychoterapię i psychiatra zastosował u mnie lek Pregabalina w dawce 300mg/dzień. Po 3 tygodniach nastąpiła znaczna poprawa natomiast dalej odczuwam nieprzyjemne objawy w przełyku, zwłaszcza po zjedzeniu posiłku. Od wielu lat mam problem z przełykaniem suchych pokarmów, wszystko co twarde/suche muszę przepijać wodą. Mianowicie, nawet po wypiciu szklanki wody rano odbija mi się "niczym" - jakby mnóstwo powietrza ciągle gromadziło się w przełyku/żołądku. Oczywiście odbijanie występuje również po normalnych posiłkach i innych napojach. Do tego sporadycznie odczuwam dziwne pieczenie czy też bardziej swędzenie, jak przy suchym kaszlu - odkasływanie niestety nie pomaga i czuję, że to coś ze strony układu pokarmowego, do tego czasem jest nawet kłucie przełyku i bóle w klatce piersiowej. Ponadto czasem występuje coś w rodzaju ataku paniki (?), ale takiego słabszego, mianowicie odbija mi się na potęgę tym powietrzem i czuję jakby coś mi miało rozerwać zaraz klatkę piersiową - coś w rodzaju blokady w środku aż do momentu odbicia, do tego oczywiście niepokój i inne stresowe dolegliwości. Problem występuje niezależnie od tego co zjem i co jadłem dnia poprzedniego. Po serii badań jakie wykonałem i specjalistów, u których byłem zarówno psychiatra jak i lekarz rodzinny twierdzą, że dolegliwości występują na tle nerwowym, ale czy aby na pewno? 3 dni temu dostałem lek p.depresyjny Velafax w bardzo małej dawce, doktor twierdzi że powinien rozwiązać moje problemy z somatyką. Co do wspomnianych wcześniej badań, wykonałem prawie wszystkie możliwe badania układu pokarmowego (gastroskopia, rtg przełyku, klatki piersiowej, usg jamy brzusznej, usg tarczycy), byłem u alergologa, laryngologa, wykonywałem wielokrotnie szczegółowe badania krwi wraz z panelem alergicznym, lipidogram, próby wątrobowe, trzustkowe, ciśnienie i puls w są normie, długo by wymieniać - w każdym razie pytanie brzmi: Czy ktoś miał podobny problem lub podejrzewa u siebie i w jaki sposób się leczy? Chciałbym poznać również opinię innych osób. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
  5. Witam, występuje u mnie dziwna przypadłość - po posiłku (nie zawsze) moje samopoczucie gwałtownie spada w dół - z reguły są to dyskomfort w przełyku, chrypka, odbijanie nawet podczas jedzenia, kaszel taki ciężki do odkrztuszenia czasami, a najgorszy jest niepokój i takie "roztrzepanie". Mam również zaburzenia przełykania, głównie suchych pokarmów (od kilku lat), przedstawione objawy występują dopiero od 3-4 tygodni - miewałem również napady paniki, aktualnie biorę Pregabalinę - objawy somatyczne w postaci napadów paniki i duszności zniknęły, natomiast pozostał dyskomfort fizyczny po zjedzeniu posiłku. Nie wiem czy to może być refluks, zgaga zdarzyła się może 2 razy przez cały ten czas, martwi mnie również ten niepokój po zjedzeniu czegokolwiek. Czasami również występuje problem chociażby z mową, jakby brakowało mi tlenu, sam nie wiem jak to określić. Miał ktoś podobnie lub znał kogoś kto tak miał i może pomóc, doradzić? Z góry dzięki.
  6. dobra uwaga, u mnie ataki w 80% ustepily wlasnie po dokladnym przebadaniu rowniez aktywnosc fizyczna, niekoniecznie silownia w moim wypadku, ale aktywnosc pomaga bardzo
  7. hej, pierwsze dni stosowania Pregabaliny - czuje sie duzo lepiej, nie ma napadow paniki, ale od wczoraj czuje jakby cos caly czas stalo mi w przelyku, nie ma problemow z oddychaniem i jedzeniem, natomiast jest dyskomfort mial ktos podobna sytuacje?
×