Axon

nie biore nootropów obecnie. wsumie to takie błądzenie we mgle z dawkami. Sam nie wiem jak to zrobić. Mogę dzisiaj odpuscic ale czuje dzialanie antylękowe wiec tez lipa jak to rzucę. Wiem że napewno nie bede brał porannej dawki bo nie zniose tego zamuła. 400mg kofeiny musiałbym ładować do tego. Chyba nie tak ma wygladac leczenie. Za to ciśnienie teraz zmierzone: 100/50. Więc dzisiaj na noc juz nie sprawdzam 150mg. Wrócę chyba do 75mg albo dzisiaj odłożę. -- 11 maja 2017, 12:48 -- Wziąłem jednak wczoraj 75mg Trazodonu i benzo w dosyć niezłej dawce. Spałem ok 8h jak kamien. Niestety od ok 2:30 do ok 10:30. Wstalem po przebudzeniu odrazu z łożka. Zero zamułki jak wcześniej, suchości w ustach brak. To był dobry sen. Leciutko mnie glowa bolala ale po sniadaniu przeszło. Po sniadaniu 25mg (nic nie muli wiec git) Chyba pobiore jeszcze kilka dni taki mix na noc (z tymze benzo bede z kazdym dniem brał mniej az wyzeruje) i moze organizm zaskoczy i bede spal na samym trazodonku Co myslicie?

ok, jak beda mi sie konczyc to spytam. Mogę bez obaw dzisiaj zarzucic 150mg na noc jak wczoraj bralem 75mg? Chciałbym sprawdzić czy wreszcie pozwoli mi sie wyspać porzadnie tak jak tutaj zachwalają -- 10 maja 2017, 10:01 -- załadowałem 150mg ale spanie takie samo więc kiepsko z tym, potworna suchość w ustach po przebudzeniu i zatkany nos (w sumie to nadal sucho po wypiciu 4 szklanek herbaty, nos tez niedrozny) no i zamuła zajebista, obudziłem się znowu za wczesnie ale usnąć dalej nie idzie mimo iż oczy sie same zamykaja. O wstaniu nie ma mowy. Tragedia z tym dla mnie

czy lek. 1 kontaktu mi wypisze recke na trazodon? policzyłem przy zalozeniu 75mg codziennie a to nadal malo ze nie starczy mi do wizyty do psyche no a bez sensu przerywac jak sie juz bierze i znosi uboki. a chcialbym wskoczyc na 150mg i sprawdzic jak przy takiej dawce jest. Wudezet - i jak sie sprawdzil u Ciebie noopept? Jaka droga podania? Rozumiem ze to był proch.

Dzięki. Będą fundusze do testów to spróbuje tych cudów ZSRR :) Narazie postanowiłem że dojjem do końca Noopept. Wudezet brałeś originalny rosyjski czy ten z sklepów z nootropami? Dzisiaj na noc wziąłem 75mg i coprawda się wybudzałem ale zasnąłem więc de facto spałem dłużej niż te 4 godziny. I sen pamietam że miałem więc wydaje mi się że to dobry znak ze spaniem. Niestety rano często jeszcze jak leże w łóżku bo po trittico ciezko sie zwlec odrazu to mam napad lęku. Strasznie mnie to męczy.

nie chce robic offtopu ale noopept niekorzystnie wpływa na depresje z tego co czytalem. jedynie kiedy czulem noopept to wciągniety nosem. Efekt HD, rozszerzone pole widzenia i jakby większe skupienie na detalach.

Wudezet a propos nootropów. Zostało mi kilka. Co polecasz dla kogos na trazodonie? Wsumie to obecnie stosuje: Omega3, witaminy, magnez, ALCAR+ NALT (niewyczuwalne dzialanie jak dla mnie, bardziej w celu uzupełnienia niedoborow dopaminy, zwiekszonej koncentracji i skupienia nie zaobserwowałem, bez porównania do metyfenidatu), l-teanina, 5-htp wspomniane, olej mct został mi jeszcze ale to nie stricte nootropik. Mam jeszcze noopept, huperzyna A, choline. Niestety do noopepta podchodziłem czesto, mialem od 3 sprzedawców (1 z UK i 2 z PL) wiec sadze ze ktorys był napewno nie wałowany i żadnych efektów nie zauważyłem.

Młodsze osoby dorosłe (18 - 25 lat): 7-9 godziny dziennie - no własnie A to nie jest tak ze im mniejsza dawka tym bardziej nasenna a im wieksza tym antydepresant? Czyli 25mg nie powinno lepiej dzialać niz 75mg na sen? Tak jak mówiłem, coś napewno działa juz w takich dawkach antylękowo. Wsumie to mogę zauważyć po częstych wzwodach w ciągu dnia :) Spróbuje to przetrzymać.

dzieki Wudezet za pomoc. Stestuje i dam znać. Wizyte mam dopiero 19 czerwca więc nie starczy mi do tego czasu Triticco co mi zostało. Niewiem czy lek. 1 kontaktu by przepisał. Melatoninę dokupię, chyba to groszowa sprawa. Myślisz że 3/4 godzinny sen jest prawidłowy? Sam nie wiem. Ciężko mi ocenić teraz skoro się jeszcze budzę zmulony a nie rześki.

nie nie. brałem tylko jedną dawkę 50mg. jak sie przebudzam to juz nic nie biore. raz wzialem hydroxyzyne ale pospalem dodatkowo 4h i wstałem ledwo zywy. nogi sie uginaly pod mna. Dzisiaj wezmę 75mg poloze się odpowiednio wczesniej i zobacze o ktorej sie obudzę. Generalnie to jest moje 2 podejscie do trazodonu. Kiedys tez bralem 2 dni i spalem cala noc tylko ze rano odbijalem sie od scian wiec teraz stwierdzilem ze jakos to przetrzymam a tu taki psikus

Biorę Trittico CR. Z każdym dniem odczuwam coraz mniejsze zamulenie z rana. Szybciej wstaje. No ale np. wczoraj usnałem po 1 w nocy. Obudziłem się ok 2, wzialem Trittico. Zasnąłem po chwili. Obudziłem się... miedzy 4:30 a 4:50 czyli standard odkad biore. Kilka dni wczesniej wzialem o 23 i zasnalem zaraz i tez 4:30 obudziłem. Inni narzekają ze spią 12h a ja spie 3/4h fuck. Dziwne to. Dla mnie nootropy to niestety placebo. Próbowałem już sporej ilosci. Dobrze na sen działało na mnie 5-HTP tylko czy mix trazodon + 5-HTP nie grozi ZS? I tak teraz zdycham ale nie chce zdechnąć na serio

Witam wszystkich Mój 1 post na tym forum. Biorę już prawie tydzień Trittico. Miał mi pomóc przedewszystkim na sen. Z zasypianiem nie mam problemów, za to budziłem się w nocy i ciężko było zasnąć znowu. Depresja swoją drogą. We wtorek zacząłem od 25mg. Po 3dniach zwiększyłem do 50mg na noc (aktualna dawka). I czuje ze lek działa antylękowo, troszkę lepszy humor, już nie mam takich napadów lęku, z erekcją nie miałem problemów nigdy a na trittico można dłużej (chociaż to też męczące) więc śmiem twierdzić ze lek działa tylko że na sen kompletnie nie. I mam wrażenie że chyba nawet pogarsza. Biorę trazodon przed snem i o ktorej bym nie szedł spać czy to bedzie 23 czy 1 czy 2 to się budzę teraz cały czas o 4:30. Nie ogarniam tego. Nie muszę mówić że takie spanie jest chujowe i nieregenerujące. Czy mam poprostu to wyczekać i trittico się rozkręci (tylko ile czasu? tydzień? miesiąc?) czy co mi radzicie? Owszem jak dowale 50mg hydroxyzyny po przebudzeniu o 4:30 to z 30min sie pokręce w łóżku i usnę ale po przebudzeniu jestem niedożycia. Będę wdzieczny za odpowiedzi -- 08 maja 2017, 07:33 -- Witam wszystkich Mój 1 post na tym forum. Biorę już prawie tydzień Trittico. Miał mi pomóc przedewszystkim na sen. Z zasypianiem nie mam problemów, za to budziłem się w nocy i ciężko było zasnąć znowu. Depresja swoją drogą. We wtorek zacząłem od 25mg. Po 3dniach zwiększyłem do 50mg na noc (aktualna dawka). I czuje ze lek działa antylękowo, troszkę lepszy humor, już nie mam takich napadów lęku, z erekcją nie miałem problemów nigdy a na trittico można dłużej (chociaż to też męczące) więc śmiem twierdzić ze lek działa tylko że na sen kompletnie nie. I mam wrażenie że chyba nawet pogarsza. Biorę trazodon przed snem i o ktorej bym nie szedł spać czy to bedzie 23 czy 1 czy 2 to się budzę teraz cały czas o 4:30. Nie ogarniam tego. Nie muszę mówić że takie spanie jest chujowe i nieregenerujące. Czy mam poprostu to wyczekać i trittico się rozkręci (tylko ile czasu? tydzień? miesiąc?) czy co mi radzicie? Owszem jak dowale 50mg hydroxyzyny po przebudzeniu o 4:30 to z 30min sie pokręce w łóżku i usnę ale po przebudzeniu jestem niedożycia. Będę wdzieczny za odpowiedzi