Skocz do zawartości
Nerwica.com

pawel12345

Użytkownik
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawel12345

  1. pawel12345

    Terapia OCD?

    ekpspozycje można tylko trenować pod kontrolą terapeuty, a nie samemu, ponieważ można sobie bardziej zaszkodzić.
  2. pawel12345

    Pusty post

    +
  3. pawel12345

    kosz

    napisałem długą wiadomość o terapii, sposobie leczenie ocd w temacie Todda o nerwicy. Pisałem to z pół godziny, przy nerwicy to niełątwe. Ale ostatecznie mój wpis nie wszedł, bo admin LLLI chyba zdecydował się wrzucić cały temat do kosza. Także dzięki, rozpisałem się, a wszystko kant dupy potłuc. Drogi adminie, nie nadużywaj swoje władzy i daj ludziom wolność wypoweidzi. KIm jesteś, że tylko Ty oceniasz że ktoś ktoś pisze bzdury ? Gdzie obiektywizm ? Było zostać milicjantem a nie m,arnujesz się na forum.
  4. pawel12345

    szambo

    Ale kiedy? W trakcie jak czujesz przymus to tak, ale na dłuższą metę pomaga. Robienie kompulsji nasila OCD U mnie na odwrót. Powstrzymanie się pomaga na jakiś czas. Potem jednak ewoluuje w inne natręctwa. Gdzieś ten śmietnik zamieciony chwilowo pod dywan gromadzi się a potem w przyszłości zamienia się w jeszcze ciekawsze rzeczy.
  5. Ja mam podobne. Jak wchodzę do łazienki, to krócej jak godzinę nie potrafię, często do 2 godzin. Ale nie używam środków antybakteryjnych, za to używam... płyn do mycia naczyń, kupuję w baniakach 5l, ten najtańszy. Co do Paroksetyna+sulpiryd -brałem kiedyś dokładnie to samo zestawienie, kilka miesięcy. Bez zmian
  6. Wsadż wszystko do piekiarnika na temperaturę 60 stopni, 20minut. To zabije wszystkie bakterie
  7. Drugiej połówce może w końcu nie starczyć sił aby dźwigać tą kotwicę.
  8. Jeśli masz depresję to nawet jak już będziesz miał dziewczynę po jakimś czasie i tak dojdziesz do wniosku że jest źle. W sumie co byś nie robił i co osiągnął i tak nie wyleczy to negatywnego postrzegania świata. Tylko psychoterapia i leki mogą pomóc. Nie rób niczego na własną rękę, samemu można się tylko wpędzić w jeszcze gorszy stan. Zwłaszcza jeśli jedyne "metody leczenia" to fora psychologiczne, filmy poradnikowe na YT i suplementy diety.
  9. Utrata wzroku - wystąpiła dwa razy. Jakby wszystko uporządkować od najgorszego, to według mnie lista wygląda tak: 1. Potworna samotność Drugie i kolejne miejsca to reszta tego wszystkiego.
  10. Zaia, życie po ślubie trwa nadal. Jeśli jej ojciec mieszka na drugim końcu Polski i widują się raz w roku to nie ma problemu. Ale jeśli widuje go codziennie, to ten toksyczny człowiek (jakim jest każdy alkoholik) odwdzięczy się w przyszłości za takie potraktowanie.
  11. Tutaj na forum są oddzielne tematy o różnych rodzajach leków, również SSRI. Dużo czytania jest :). Ogólnie te leki to g**** , powoli zrobią z Ciebie zombie.
  12. Uwielbiam ten wątek czytać, ale nie wtrącę się do dyskusji, z wyrażaniem myśli i wysławianiem się u mnie problem. Skomentuję tylko to: "jeśli się nie wierzy w powodzenie jakiejś sprawy, nie warto jej zaczynać i wychodzić z domu" -wiara w powodzenie sprawy wynika między innymi z poczucia własnej wartości, a jak wiadomo u osób zaburzonych bywa z tym kiepsko. Czyli chyba niezbyt dobre podejście.
  13. Jeśli go nie zaprosisz, to do końca życia będziesz się dręczyć z myślami jaka to zła z Ciebie córka, że własnego ojca nie zaprosiłaś. Ojciec z kolei, za każdym razem jak będzie pijany będzie wypominał jaką ma złą córkę, złą rodzinę i oczywiście przez nich chodzi pijany i całą winę za swoje pijaństwo zrzuci na rodzinę. Jeśli go zaprosisz to przynajmniej rodzina będzie widzieć jaka jest naprawdę sytuacja. Dodatkowo powiedz kamerzyscie/fotografowi żeby go nagrywał. Takie materiały mogą być bardzo przydatne w przyszłości. Przy montowaniu materiału filmowego niech przygotuje dwie wersje: dla rodziny oraz Twoja prywatna gdzie nic nie zostało wycięte (wiadomo co). Wiem, że każdy by chciał mieć piękną idealną uroczystość. Ale jak się jest dzieckiem alkoholika to nic nie może wyjść idealnie, jak coś wyjdzie średnio to już duże osiągnięcie.
  14. Osobiście ssri nie polecam na ocd, ponad 10 lat to brałem, czasami w maks. dawkach a nawet na własną rękę zwiększałem. Zero skuteczności. Benzo i inne zamulacze powodują nasilenie kompulsji bo zaburzają koncentrację i pamięć, przez co daną czynność nie da się skończyć, nawet wpadałem w panikę że nic mi się nie udaje. Z tego samego powodu nie piję alkoholu. W najgorszym okresie leżałem całymi dniami przymulony lekami i myłem się co kilka dni. W niczym mi to nie pomogło, bo czułem się jak śmierdzące gówno. Żadne leki nie sprawią że smród i brud przestanie mi przeszkadzać.
  15. - ile lat trwa wychodzenie z depresji ? - żeby to obliczyć, trzeba by znać datę swojej śmierci.
  16. No pewnie że da się wyjść. Nogami do przodu.
  17. Za dużo tego wszystkiego, zwłaszcza że dotyczy to bardzo ważnych spraw. Według mnie nie ma sensu ciągnąć dalej, bo za kilka lat będziesz psychicznym wrakiem.
  18. Ile lat ma Wasze dziecko? Czy sama zajmujesz się dzieckiem, czy mąż też pomaga lub dziadkowie?
  19. Ja się czasem powstrzymuję i za każdym razem przegrywam. Zdarza mi się nie spać dwie doby. Kiedy próbuję walczyć siłą woli, to pojawiają się różne problemy psychosomatyczne. Lusesita Dolores, u mnie są jeszcze strefy pośrednie, które stanowią bufor między brudną a czystą :) Msvm, odniosę się do tego: " jeśli chcemy nad tym pracować". Tu pojawia się taki problem, że jak coś nie wychodzi, to taki typowy ktoś z nerwicą zaczyna siebie samego obwiniać, że za mało chce, za mało się stara i ogólnie jest miernotą któremu nic nie wychodzi.
  20. Ja mam podobnie od wielu lat. W zasadzie to mógłbym zrobić kopiuj-wklej Twojej wypowiedzi dot. tych wszystkich rzeczy o higienie. Również nie mam żadnego przymusu liczenia lub magicznych rytuałów. Tylko zagłębiam się w te detale, cała retrospekcja, gdzie dany "brudny" przedmiot się znajdował, kto i jak go dotykał, koło czego stał. Dla mnie każda rzecz ma taką historię. A potem to znajduje odzwierciedlenie w tym jak czyszczę wszystkie rzeczy. Jeśli powstrzymuję się od czyszczenia danej rzeczy, np. ta bardziej rozsądna część mnie podpowiada mi że grubą przesadą jest robienie tego i odraczam w czasie daną czynność (czyli powstrzymywanie się), to w tym czasie ta "historia przedmiotu" robi się coraz dłuższa i wychodzi zawsze na to, że lepiej było to coś wyczyścić od razu a nie czekać aż wszystko rozrośnie się do gigantycznych rozmiarów.
  21. Pisałeś że chodzisz na terapię. Czy to psychoterapeuta podsunął Ci takie sposoby radzenia sobie z natręctwami?
  22. Czytam już kolejną Twoją wypowiedź na forum ale nie odpowiadam, bo... jestem za głupi żeby coś doradzić. Wysoki iloraz inteligencji + nerwica to fatalne połączenie, bo doprowadza Cię do nie kończących się przemyśleń na granicy szaleństwa.
  23. Przeczytałem wszystko. Przykre jest to, że już tacy młodzi ludzie muszą cierpieć z powodu nerwicy i depresji. Nie tak powinno wyglądać życie w wieku naście-lat. Ile lat mial Twój Tata?
  24. pawel12345

    Leki ssri

    Te wszystkie informacje w ulotce z czym nie mieszać ssri są mocno przesadzone i stanowią tylko zabezpieczenie producenta, żeby w razie czegoś ktoś ich nie podawał do sądu za to że o czymś nie poinformowali. Leki ssri raczej można mieszać z czymkolwiek i nic złego się nie dzieje. Bardziej benzodiazepiny stwarzają różne niebezpieczenstwa, ale nawet przy nich trzeba mocno przesadzić, jak łykniesz kilka tabletek i wypijesz setkę to najwyżej trochę dłuższy sen będzie (pod warunkiem że masz w nienajgorszym stanie serce, nerki i inne).
  25. Ok, minął prawie miesiąc, jak Ci idzie to panowanie nad nn?
×