
jaan
Użytkownik-
Postów
13 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jaan
-
Witam po długiej przerwie!Poprawiło mi się to i rzadziej tu zaglądam,ale ciągle pamiętam ,ze to może być przejściowe.Do efectinu dodano mi depakine ,ale doszłem do wniosku,że ta kompozycja nie bardzo mi pomaga.Czekałem długo żeby tak dobrze się czuć.Czasami serce mocniej walnie(mam na to propanolol) generalnie jest OK.Mam jeszcze dziwne uczucie "ciężkich nóg"-myślę ,że to minie.Tak naprawdę poczułem się na dłużej lepiej po 2 miesiącach,ale były nawroty złego samopoczucia ,raczej płytkie i nietrwałe.Życzę Tobie Cacek,by lek zaczął działać ,u mnie to było z dnia na dzień.
-
AnioLL,było to kilka dni trzy lub cztery,a poprawa nastąpiła dosłownie z dnia na dzień.Trzeba mieć silną wolę poprawy,ja po prostu stwierdziłem,że ten lek mi musi pomóc.To ,że lek zaczyna działać po dwóch trzech tygodniach nie zawsze się sprawdza,każdy organizm jest inny.Teraz już biegam po sklepach nie przeraża mnie kolejka w banku dwugodzinna,czuję się OK.Wiem jednak,że może się zdarzyć jakaś zwałka,ale to już będzie pod moją kontrolą.Trzymaj się!
-
Po miesiącu brania 75ER lekarz zwiększył mi dawkę do 150 i to było to.Odzyskałem swoje życie ,odbyłem podróż siedmiogodzinną bez lęków,potem 10 dni jak za dawnych lat.Niestety przyszła mała zwałka na parę dni ,ale już jest OK.Biorę efectin 7 tygodni+depakine i doraźnie propanolol.Powoli czuję ,że wracam do życia czego wszystkim szczerze zyczę!Niestety też miałem chwile zwątpienia,czy ten lek zadziała,ale jednak warto trochę poczekać.Ciekawe jest to,że kawa mój ulubiony napój ,działa na mnie fatalnie,szkoda.
-
AnioLL cierpliwości i wiary,że ten lek zadziała.Nie zawsze reakcja na organizm jest szybka,czasami trzeba czekać parę tygodni.Któregoś dnia poczujesz,że jest lepiej i tak z każdym dniem zauważysz zmiany.Nie możesz też unikać ludzi,powoli staraj się uczęszczać w te miejsca ,które nasilają Twój lęk.Mi to pomaga i cieszę się z nawet najdrobniejszego sukcesu.Twoje obawy to tylko nerwica i ona nie może zawładnąć do końca Twoim życiem.Musisz na początek nauczyć się ją tolerować,a odpowiednia terapia pozwoli Ci ją zwalczyć.Pozdrowienia!
-
Od 42 zl do nawet 54 ,zależy od apteki.Lepiej wybierać apteki sieciowe,ale warto najpierw zadzwonić i porównać.
-
Pomoc psychologiczna jest też bezpłatna .Musisz po prostu zapytać się swojego lekarza ,a on skieruje Cię do terapeuty.Wiem też ,że przy szpitalach psychiatrycznych są oddzialy dzienne gdzie prowadzą takie zajęcia.Prywatnie niestety trochę to kosztuje i nie wiadomo na kogo trafisz.Myślę ,że najpierw niech lek dobrze zacznie działać a potem już wyciszony łatwiej będzie Ci z psychologiem.Moje przygody z tym lekiem nie byly za ciekawe,po dniach OK następowały takie zwałki,że myślałem ,że będę chodzil po ścianach.Myśl pozytywnie!
-
Powoli pomoże ,mi to zajmuje już 4 tygodnie,ale z każdym dniem widzę poprawę.Może u Ciebie nastąpi to nawet szybciej.Poczytaj o tym na forum o lekach.W moim przypadku fobia społeczna pojawiła się po nieudanej kuracji innymi lekami,a może tak się już to rozwijało.Będzie dobrze ,tylko trzeba cierpliwości i wiary ,że leki pomogą.Warto też spróbować psychoterapii,ale trzeba trafić na dobrego terapeutę ,mnie się ta sztuka nieudała.Pozdrawiam!
-
Powoli leki zaczynają działać i mam pozytywne myśli odnośnie przyszłości.Odczuwam lęki poza domem,ale specjalnie chodzę do miejsc ,które bałem się odwiedzać.Najciekawsze ,ze jeszcze miesiąc temu nie myślałem ,że sklep,kościół,bank mogą mnie przerażać.Na szczęście jestem na długim urlopie ,ale co będzie jak wrócę do pracy?Samopoczucie mam dobre i nie dam go sobie zepsuć jakimś głupim napadem lęku.
-
Już długo przeglądam to forum i muszę napisać ,że wiele mi pomaga.Nie wiedziałem ,że nerwica dotyka tak wielu ludzi,dopóki mnie nie dopadła.Nie sądziłem ,iż zmieni to moje życie i sposób patrzenia na ludzi i świat.Nauczyłem się wielkiej pokory wobec chorób,ale wiem ,że wyjdę z niej jak wielu innym się to udało.Trzymam kciuki za każdego,który walczy z depresją i nerwicą .One są do pokonania!!
-
Jak już pisałem ten lek był w moim przypadku nietrafiony.Na początku senność,a potem w sytuacjach stresowych musiałem wspomagać się rudotelem i wychodzić z uzależnienia od niego.Jedyny plus pramolanu nie uzależnia i odstawia się go bez problemów.Ale u każdego bywa inaczej.Życzę udanej terapii!!!
-
Brałem go ponad pół roku razem z spamilanem.Z łagodnej nerwicy doszedłem do stanu ,gdzie nie radziłem sobie z moimi lękami ,które się spotęgowały.Zmieniłem lekarza i zmienił mi lek na lerivon(też porażka).Mam nadzieję ,że innym pomaga.Pierwszy lekarz faszerował mnie pramolanem pomimo moich sugestii ,że jest gorzej.Pozdrowienia!!
-
Sytuacje nerwowe są jak u każdego w życiu,ale wynikają z codzienności.Na razie lekarz kazał zwiększyć dawkę 2x75ER.Ciekawe jak się to ułoży ,wczoraj było trochę lepiej.Najgorsze są ranki,no i ciśnienie podskoczyło.Mam brać dodatkowo propanolol.Lek ma też dla mnie plusy,bo znacząco zmniejszył szumy w uszach,a wręcz czasami zlikwidował,no i zniknęły drętwienia kończyn.Wcześniej brałem pramolan ,spamilan, lerivon z marnym skutkiem. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:04 pm ] Po zwiększeniu dawki jest gorzej .To chyba nie lek dla mnie.Minęło 3 tygodnie i mam tyle napadów lęku co przez ostatnie 3 miesiące.Jak szybko można zacząć brać kolejny lek ,bo na to przygotowuje mnie lekarz?Będzie to prawdopodobnie paxtin.Ciekawe czy ktoś już miał podobną sytuację. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:26 pm ] A jednak spróbowałem wytrwać i całe szczęście!Z każdym dniem jest coraz lepiej.Lęki udaje mi się pacyfikować i nie są już tak głębokie i długie.Warto było wytrwać.Dodano mi jeszcze Depakine.Może ten komplet postawi mnie zupełnie na nogi.Psychicznie jest dobrze,fizycznie czuję się słaby i zmęczony.Niedługo czeka mnie długi wyjazd służbowy i jestem ciekaw jak to przeżyję.Powtórzę to co często już tu czytałem,trzeba być cierpliwym i myśleć pozytywnie.