-
Postów
78 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nanom1
-
no ...dzwonki też mają niezłe
-
Ja bardziej boję się cierpienia niż samej śmierci.
-
Michaldziwolong, w odpowiedzi na twoje pytanie - NIE ,napewno Ciebie nie wyśmieje.
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kurcze... ja tak na dobrą sprawę nie wiem co ,to jest ZWIĄZEK -nigdy w żadnym nie byłem. Jeszcze przed ''nerwicą'' byłem na to za młody .A (teraz) w ''nerwicy'' jestem(chyba) na to za chory Ps.A tak naprawdę ,zawsze bałem się związku z kobietą (bałem i boję się powielić związek moich rodziców -jeśli rozumiecie co mam na myśli) i to tak u mnie jest -
Ja mam problemy z zasypianiem ;P .A ze wstawaniem jeszcze większe
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja mam jeszcze mniej Cóż ...takie geny -
Nie łącze jednego z drugim .Raczej Depresja a uzależnienie od komputera i internetu ,to już prędzej (smutne ,ale prawdziwe).Na studiach musiałem się ''uzależnić '' w pozytywnym tego słowa znaczeniu a teraz (po studiach) jest tylko negatywne .
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
nanom1 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
Miałem podobny problem od szkoły średniej.A piewrsze symptomy nerwicy zaobserwowałem u siebie gdzieś pomiędzy 2 a 3 klasą. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To pojęcie dawno wyszło z ''mojego obiegu''(już zapomniałem co to jest).Rozwianiem wątpliwości byłoby zobaczenie mnie na żywo... koniec, kropka -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Oj tak bym tego nie równoważył. Ja np. nie robię sobie wymówek a narzekać mogę .Jestem brzydki (w ''pojęciu ''idealnego mężczyzny)i każdy kto mnie widzi o tym wie :).A ,że tego nie zmienię ,to juz inna sprawa i nie chodzi tu o zbędne kg (bo nie mam czego zrzucać ) -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Prawda jest taka, że nie wszystko w wyglądzie można zmienić :) ,chyba ,że się pójdzie na całość jak M.J. ,ale na to co niektórzy nie maja pieniędzy i zostaje ''nam'' tylko narzekanie -
Ja, jak byłem (myślałem że jestem sobą-a było ,to chyba w podstawówce) sobą, to byłem nieznośny, nietolerancyjny dla innych. Ciekawe ,ale w nerwicy (jak już się z nią pogodziłem) to ''co nieco'' się we mnie zmieniło -na lepsze. Nie, żebym był dużo mniej nerwowy (pigułki trochę mnie ''studzą'') ,ale zaakceptować siebie,czy cieszyc się ''że ma się siebie''?? nigdy Nie na chwilę obecną-może kiedyś...
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Lariana, Tym mniejsze szanse ma brzydal, że jakakolwiek go zauważy, ale może skończmy to roztrząsanie na przystojny<->brzydki ,bo każdy z nas ma swoje zdanie i chyba jego nie zmieni -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Im ładniejszy facet ,tym więcej szans na znalezienie swojej właściwej połówki( i nie mówię tu o %-tach ).Po prostu ''ma w czym wybierać'' ,taka jest okrutna prawda .A brzydkim ...no cóż, pozostaje... -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
nanom1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
eligojot, zazdroszczę (po części) Tobie takich problemów .Ja nigdy nie miałem i chyba nie będę mieć dziewczyny(kobiety),dlaczego? zapewne ze względu na masę wad charakteru (nerwicę l. & n.,fobię społeczną itd.)i jeszcze więcej wyglądu -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
nanom1 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ja przeżyłem tylko 2 ''potężne''(tych ''zwykłych'' nawet nie zliczę)ataki w swoim życiu. Atak wyglądał ,a raczej uczucie było : oderwania osobowości, przeraźliwego lęku ,połączone to wszystko z zawrotami głowy i ogólna dezorientacją. Te dwa ataki, były jak dotąd najsilniejszymi. Na pytanie ''jak sobie radzimy'' odpowiem jednoznacznie -nie radzę sobie z tym. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nanom1 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Byłem na dwóch(obecnie nie uczestniczę w żadnej).Biorąc pod uwage w jakim stanie byłem przed terapia ,to jest nieznaczna popawa,ale daleka droga jeszcze przede mną. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nanom1 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nachodzi mnie dość często takie myślenie (właściwie fakt).Moi znajomi zakładają rodziny ,co niektórzy juz maja dzieci, prace .Idą gdzieś jeszcze po studiach, a ja? -nic .Skończyłem studia i ani do ludzi ,ani do pracy już nie wspomnę o znalezieniu dziewczyny, czy też zakładaniu rodziny. .Utrzymują mnie rodzice.Chciałbym się z tego wszystkiego wyrwać, ale nerwica jak i nawracające stany depresyjne trzymają mnie w garści. -
Czy to jest nerwica natręctw?
nanom1 odpowiedział(a) na Marena temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Miałem takie natręctwo ,że myślałem ,przechodząc spokojnie i widząc ludzi na ulicy ,że za chwilę coś im się stanie .Wyobrażałem sobie iż ktoś wpadnie np.zaraz pod samochód.Miałem to w wielku ok 19lat (przez krótki okres).Przeistoczyło się to (w moim przypadku) w inne natręctwo i tak jest już pół mojego życia-z jednego w drugie (czasami klika natręctw na raz) -
Każdy z nas tu cierpi.Każdy z nas ma swoją linię życia.Trochę nie podoba mi się połączenie (jak sam przedstawiłeś) leków i alkoholu.Jesteś wyczerpany nerwowo -z tego co (mniemam)zrozumiałem- i przechodzisz pewien kryzys.Przydadzą ptasiek83, się dobre leki(już tym razem bez używek),psychiatra,psychoterapeuta,jak i od czasu do czasu ''rozmowa'' na forum -to wszystko na dobry początek. Pozdrawiam i trzymaj się Ps. bethi, spokojniej proszę (wisz co mam na myśli)
-
Ja miałem stawać na komisje ,ale w oststniej chwili zrezygnowałem ,bo boję sie ,że mogę stracić prawo jazdy (a nóż ,widelec będa o to pytać-czy posiadam).''Jak to pan chory a prowadzi samochód?'' itp.Nie wiem czy mają takie uprawnienia nawet?(aby odebrać),ale wolę nie ryzykować
-
Ja miałem tak po oglądnięciu programu poświęconemu lunatyzmowi w którym przedstwiono ''sprawę'' morderstwa przez osobę będącą w takim właśnie stanie.Do dziś sie tego boję (choć z wiekiem mniej).To może głupie,ale mając 15 -22 lata byłem pod silnym ''jego wpływem''.Zamykałem sie w pokoju na noc ,będąc przeświadczonym ,że nie będę w stanie otworzyć drzwi -sobie- w nocy, gdy będę lunatykował.Cała ta historia może nie miała by miejsca, gdyby nie fakt ,że pewnej nocy lunatykowałem.Następnego dnia opowiedzieli mi o tym rodzice ,co się działo ze mną podczas lunatykowania.To dziwne hmmm,ale tylko będąc w domu miałem taki ''rytuał'' .(zamykania drzwi na noc)
-
Widzę że nie jestem odosobnionym przypadkiem .Odkąd pamiętam ,to w szkole i przez całe studia miałem właśnie takie problemy (wieczne problemy z matmą ) .Wkuwałem 2x dłużej ,to co innym by zajęło odpowiednio mniejszą ilość czasu. Głupi wierszyk w szkole średniej zajmował mi cały dzień i przy recytacji wybąkiwałem go najszybciej jak tylko umiałem. Ja chodząć do szkoły ,zawsze byłem zesretsowany a jak ''przychodziła'' matma ,to podwójnie.
-
Lepiej się nie martwić na zapas