Bo naprawdę nie wiem już w co mam wierzyć. Mam wrażenie, że je słyszę, może to moja obsesja, albo ktoś próbuję się podszyć pod moich bliskich.
Rozmawiając z domownikami, słyszę ich głos, ale w negatywnej formie, jedne głosy wcinają się w drugie, uciszają mnie, szepczą do mnie, nie mogę się przez to skupić na nauce, nie mogę normalnie spać.