Skocz do zawartości
Nerwica.com

trust_mee

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez trust_mee

  1. huśta mną od -2 do +2. w głowie mam kociokwik. mam ochotę walić głową w ścianę, bo nie mogę znieść natłoku myśli. coś okropnego... jutro idę do lekarza i nie mam pojęcia co mówić.
  2. yyyyyy eeeee, tennooo. chyba wznoszę się ponad wyżyny. o 3 byłam wyspana i gotowa do boju. zrobiłam świetne szkolenie. teraz zastanawiam się, czy jechać ze (nie)znajomymi z forum na ognisko. w sumie już jestem jedną nogą tam, ale... ale nie chcę się nakręcać i zarywać nocy, coby nie odlecieć, bo jutro maluję o 10 na sesję. całe 3 osoby, mam super wizje. to co? jechać i bawić się, czy pomóc mamie sprzątać?\ pierwsza opcja kusi bardziej. ahoj przygodo! edit. jadę szaleć
  3. yhhh, powinnam się cieszyć- wszystko się układa, a mi się chce wyć. autentycznie wyć. jest kiepsko. włączyły się myśli o śmierci i takie tam. z drugiej strony jednak jest we mnie coś wesołego, trudny stan.
  4. zgodnie z moją psycholog stwierdziłyśmy, że to nie była górka, że to stan normalny. miałam akurat praktyki w teatrze przez 3 dni, więc byłam na wysokich obrotach, masa ludzi. spotkałam się z dwoma przyjaciółkami, u jednej nocowałam i drinkowałam. miałam potrzebę widzenia się z ludźmi i ciągłej aktywności, ale nie wydzwaniałam do ludzi jak w hipo. miałam natomiast duzo kłębiących się planów i marzeń... -- 16 lip 2014, 14:56 -- zaczęłam nawet ćwiczyć.
  5. mój ostatni dół trwał długo, boję się. w pracy będę musiała coś ściemnić, może obędzie się bez większych kłopotów. nie żyłam ostatnio jakoś bardzo intensywnie, byłam aktywna, ale pilnowałam snu itp. chyba zaczynam rozumieć na czym to wszystko polega... w tej chwili zrobiło mi się mega wesoło i mam ochotę... skakać. nie rozumiem siebie dziś...
  6. mam cholerny spadek. nie dalam rady pojsc do pracy, bede miala problemy. wszystko znow zaczyna mnie przerazac. niby nie jest jeszcze az tak tragicznie, ale zaczyna byc totalnie do dupy. bronie sie, ale ten stan mnie pochlania. tylko lozko mnie rozumie. ratuuuunkuuuu!
  7. ...i teraz wykaż się doświadczeniem i sztuką profesjonalnego chadowca. Pielęgnuj jak najdłużej ten stan, ale nie odleć. Wydaje się to proste, ale wtajemniczeni wiedzą że to sztuka najwyższych lotów... Lecz nagroda jaką jest kontrolowana hipo po okresie poważnej depresji jest wspaniała i warta wysiłku. Trzymaj się i lataj nie za wysoko jaki fajny ten post, serio. czuję się podjarana na maksa
  8. INTEL 1, zgadzam się w stu procentach! -- 10 lip 2014, 19:21 -- trochę zaczyna mnie nosić i wszystko jest taaaaakie kolorowe, że szok. plany zaczynają mi zapieprzać w głowie. buuuu. ale jaram się, jaram się wszystkim co się dzieje w moim życiu. jutro mam praktyki w operze :D tym też się jaram. zaczęłam ćwiczyć i stwierdzam, że jestem ładna.
  9. nie mam AŻ tak wielkiego problemu z pamięcią, ale jednak jest zła i boję się, jak poradzę sobie na studiach...
  10. Byłam molestowana przez kilka lat, minęło osiem lat. praktycznie codziennie wszystko do mnie wraca. wczoraj psycholog powiedziała, że podejrzewa u mnie ptsd... czy to możliwe żeby tyle to trwało?
  11. hej wszystkim! dawno mnie nie było, tak dawno, że zapomniałam hasła do konta... a nowe nie chce dojść na maila, stąd nowe konto. u mnie od dwóch tygodni prawie stabilnie, poza małymi wahnięciami w dół, np po wczorajszej terapii, gdzie dowiedziałam się że najprawdopodobniej mam zespół stresu pourazowego, po czymś co zdarzyło się osiem lat temu. z jeszcze pozytywnych rzeczy to... obroniłam się z wyróżnieniem! i dostałam się na... psychologię. także zaczynam nowe, lepsze, stabilne życie. teraz poszukiwanie pracy, wyprowadzka z domu. trzymajcie kciuki :) ponieważ nie jestem w stanie prześledzić wątku od mojej nieobecności... co u was? :) stara trust_me.
×