
zaneta434
Użytkownik-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zaneta434
-
Kurcze nie wiem co jest grane :-( jestem na fluo 30mg od polowy grudnia. Ostatnio mialam 3 tygodnie takie ze az chcialo sie zyc. Bylo zajebiscie a od kilku dni znowu doly i beznadzieja. W sumie biore fluo od pazdziernika i co? D..pa!!!!! Czy to znaczy ze lek nie dziala? no ale przez te 3 tyg czulam ze zyje. Az boje sie kolejnej wizyty u lekarki bo pewnie bedzie chciala znowu zwiekszac dawke :-( a uboki mnie wykanczaja. Chce byc zdrowa i cieszyc sie zyciem jak inni :'(
-
No to zdania sa podzielone. Ja biore fluo od pazdziernika i od 2 moze 3 tyg jest naprawde dobrze. Dlugo to trwalo zanim sie tak poczulam ale teraz moge gory przenosic I znowu sie smieje i jestem dusza towazystwa ;-) nie jestem mloda ale ciesze sie z zycia jak 15 lat temu. Jest naprawde dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIKT NIE JEST W STANIE WYPROWADZIC MNIE Z ROWNOWAGI, NIE PLACZE, NIE UZALAM SIE NAD SOBA,ZNIKNELY OBJAWY SOMATYCZNE, NIE SPEDZAM PONAD POL DNIA NA KANAPIE I MILO MI SLYSZEC NAWET SPIEW PTAKOW :-)
-
Arnibarni Ty mi leku nie zmieniaj i nie uciekaj z tego forum ;-) a tak powaznie to tez caly czas daje sobie czas na rozkrecenie leku na maxa i licze, ze bedzie extra bo strach przed nowym lekiem i ubokami przeraza mnie. Szczerze mowiac jest duzo lepiej niz 3 miesiace temu ale jednak idealnie tego bym nie nazwala. Cierpliwosc poplaca wiec spokojnie dajmy sobie jeszcze czas
-
To ty chyba bierzesz nie polską fluoksetyne ? Ale z tego co widze mieszasz fluoksetyne dwóch różnych firm ? Dla pewności pytalam w aptece czy moge mieszac i powiedzieli ,ze oczywiescie nie ma problemu wiec wnioskuje ,ze fluo jest fluo a nie wazne kto produkuje . Ja tez bardzo reaguje na leki ale to pewnie dlatego ,ze nie naleze do osób , ktore przy kazdym zakłuciu sięgają po leki. Świętem było nawet jak bralam polopirynę przy przeziębieniu . Pewnie dla tego moj organizm szaleje przy wkręcaniu sie fluo :)
-
10 mg to pikuś i na 100% bedzie dawka zwiekszona teraz tylko duzo cierpliwosci zycze, bardzo duzo . Ja dostalam na dzień dobry 20mg i moj organizm takiego szoku doznal ,ze wszystkie skutki uboczne mialam ARNIBARNI ja dzis chodze jak nie dorobiona , ziewam i strasznie jestem śpiąca, musiałam kawke walnąć bo zasypiałam na stojąco, ale może to przez pogodę Powiem Ci szczerze ,że też sie zastanawiałam jak ludzie z bulimia daja rade na 60 mg jak ja po 40mg trzepalam sie jak osika. Co do Twojego pytania fluo egis to nie mam zielonego pojecia Ja biore co mi dają, teraz biore 20mg fluo gerozac i 10mg fluoxetin hexal
-
Jak zaczelam brac fluo to po 2 tyg zaczela sie jazde, ktore z czasem lagodniala a po 11 tyg bylo calkiem niezle. Zaczelam spac,jesc i odeszly glupie mysli i przesterowalam myslenie na pozytywniejsze ale zdarzaly sie kiepskie dni i moja psychiatra stwierdzila ze to nie jest ten efekt co byc powinien aczkolwiek lek dziala, dlatego zwiekszyla mi dawke do 40 mg. Na poczatku bylo niezle ale rowno w 3 tyg zaczelo sie :-( smutek,apatia,brak snu i ataki paniki no to zawinelam dupsko na pogotowie bo nie mialam pewnosci czy tak powinno sie dzialo, na drugi dzien zaraz kontaktowalam sie z moja psychiatra, ktora mnie uspokoila ze to normalka ale zmniejszymy dawke do 30mg. Kurcze ciezka sprawa z tym dochodzeniem do siebie ale staram sie byc silna. otuchy dodaje mi fakt, ze nie jestem sama z tym problemem. Ataki paniki trzymaja mnie roznie,raz 10 min a nastepnym razem jest to dluuuugi meczacy atak i konca nie widac. -- 03 sty 2015, 23:04 -- Mi lek zaskoczyl w 11 tygodniu.
-
To bylo relanium 10 a jesli pytasz o stany lekowe to przy rozpoczynaniu dzialania leku na dobre tak mam, taki kiepskoi skutek uboczny. Jak zaczelam 20mg to mialam atak za atakiem i teraz jak zwiekszylam dawke to po 3 tyg mnie znowu trzeplo. Telepalam sie jak galaretka i mialam chyba z 6 atakow paniki z ktorymi sobie jakos radze ale mnie wykanczaly. Jednak w Nowy Rok tak mnie potelepalo ze jak chcialam lekarzowi ulotke pokaze to wichure w gabinecie zrobilam tak mi rece lataly ;-) ale po zastrzyku bylo git. Spalam jak niemowle a rano bylam WYSPANA :-D Teraz zjechalam z 40mg na 30 i zobaczymy Ci tym razem mnie czeka
-
Chyba to nie byl gorszy dzien :-( wczoraj wyladowalam na pogotowiu i dostalam zastrzyk w dup...o a dzis od rana kontaktowalam sie z moja lekarka, ktore zmniejszyla mi dawke do 30 mg stwierdzajac ze 40 to za duzo. Przeszlam koszmar w sylwka i nowy rok. Niezle zaczelam ten 2015 obym nie meczyla sie tak caly rok Szczescia w Nowym Roku Wam zycze i duzo zdrowka :-)
-
Kurcze czy Wy tez tak macie, ze czasami jest super zajebiscie a kolejny dzien dol? Juz sie cieszylam, ze to juz za mna a tu du*a, dzisiejszy dzien mialam koszmarny. Nie to ze deprecha ale brak checi do dzialania i brak sil na Co kolwiek i taki jakies smutasny dzien. Arnibarni a Ty jak tam sie czujesz? jedziemy na tym samym wozku jesli chodzi o fluo i czasowo chyba tez podobnie
-
W 100% zgadzam sie z arnibarni. Do fluo trzeba miec anielska cierpliwosc. Ja zaczelam widziec efekty po 11 tyg z tym ze nie byly porazajace ;-), musialam wskoczyc na 40mg i teraz jest calkiem niezle. Zaczynalam od 20mg i mialam straszne skutki uboczne, przy wejsciu w 40 mg byl pikus. Po tygodniu wszystko sie unormowalo. Cierpliwosci i zdrowka zycze. WESOLYCH SWIAT WSZYSTKIM I KOLESIA Z BIALA BRODA ;-)