PannaNatalia
Użytkownik-
Postów
1 294 -
Dołączył
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia PannaNatalia
-
Miruniu droga, zdrowie w miarę w porządku. Ostatnio spadł mi poziom potasu i musiałam poleżeć na SORze pod kroplówką dwie godzinki. Psychicznie jakoś daję radę. W ostatnim czasie mam trochę stresu, często wali serce, niestety pojawiają się drobne lęki,które staram się od razu zwalczać. Pracuję czwarty rok w tym samym miejscu :-) radzę sobie. Jesień idzie, a że jestem typem melancholijnym, to zaczynam się delikatnie dołować, bo brak mi w życiu jedynie drugiej połówki. Ogólnie rzecz biorąc cieszę się z tego co mam, z względnego spokoju, braku poważnych problemów.
-
Cześć wszystkim! Wpadłam na chwilę na stare śmieci, poczytać co u Was słychać. Może ktoś mnie jeszcze pamięta. Pozdrawiam :-)
-
W dalszym ciągu nie biorę żadnych leków. W końcu po 10latach nerwicy i napadów lękowych czuję się dobrze. Czasem najdzie mnie delikatny lęk, ale naprawdę bardzo rzadko i w ciągu max.5minut mija. Jednak da się z tego wyjść. Mimo tego, że mam w ostatnim czasie dużo problemów i więcej stresu niż wcześniej, to nie mam już ataków paniki. Mogę swobodnie iść gdzie chcę, bez obaw, że coś mi się stanie. Wreszcie jest normalnie
-
Mojej ulubionej stacji: Polskie Radio Białystok
-
*Okazało się, że serce nawet w spoczynku i bez większego stresu bije mi 2xszybciej niż powinno
-
Przez 10 lat byłam leczona na zaburzenia lękowe, jednak nie wiem czy słusznie...Pod koniec marca zaczęło mi bardzo dokuczać serce, biło strasznie szybko, niereguralnie. Pamiętam, że od zawsze najpier zaczynało mi szybko bić serce, a dopiero potem miałam napad paniki, lęku. Trafiłam do kardiologa, miałam zrobione EKG holtera i standartowe badania. Okazało się, że serce nawet w spoczynku i bez większego serca bije mi 2xszybciej niż powinno. Pani kardiolog przepisała mi lek. Biorę go dwa miesiące i od tego czasu nie mam napadów paniki. Czasem czuję delikatny lęk, ale nie przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu. Czy to możliwe, że nie miałam nerwicy, a problemy z sercem?
-
Śmierć ojca, z którym nie miałam kontaktu
PannaNatalia odpowiedział(a) na PannaNatalia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jerzyku, takie jest życie i nic na to nie poradzimy....przykro mi :-( Ja właściwie nic nie wiem o ojcu, nie wiem jaki był, co się z nim działo przez 16lat... i jeszcze teraz ten list od jego nie wiem "przyjaciółki"? Podobno na kilka dni przed śmiercią wyrzuciła go z domu... Ojciec zmarł na klatce schodowej w jej bloku -
Cześć wszystkim, wróciłam na trochę...
-
Śmierć ojca, z którym nie miałam kontaktu
PannaNatalia odpowiedział(a) na PannaNatalia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kochani! Myślałam, że mam wszystko za sobą, byłam na pogrzebie, odwiedzam grób ojca, ale nie....Ostatnio przyszedł do nas list zaadresowany na nasz stary adres, zamiast imienia i nazawiska adresata widnieje Nowak(nazwisko zmyślone)żona Jana(imię zmyślone). List był od niej, "kobiety" ojca. Pisała w nim, że dopiero otrząsnęła się ze śmierci ojca, żeby mama wybaczyła, że ta kobieta cytuję"nie chciała honorować grobu"ojca, ale nie mogła się pogodzić z tym, że on ją oszukiwał(nie wiem o jakie kłamstwa chodzi). Napisała, że wszystkie jego rzeczy "rozprowadziła wśód potrzebujących" i wysłała jego wydrukowane zdjęcie, żeby mama wiedziała jak on wyglądał przez ostatnie lata. Zaznaczyła również, że nie była jego kochanką i prosi o kontakt(podała nr telefonu i adres). Zastanawiam się po co ta kobieta napisała? Czego ona chce od mojej mamy? Dopiero się ocknęła? Nie pokazałam mamie tego listu. Jak myślicie, co mam zrobić? Jestem przekonana, że mama nie chce mieć z nią absolutnie żadnego kontaktu. Mówić mamie o liście? Kontaktować się z tą kobietą? Co WY byście zrobili? -
Śmierć ojca, z którym nie miałam kontaktu
PannaNatalia odpowiedział(a) na PannaNatalia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
bittersweet- chyba masz rację...Z racji tego, że ojciec zmarł 22marca i od tamtego czasu jego zwłoki przebywają w kostnicy w innym mieście(jak to strasznie brzmi) pogrzeb nie potrwa długo, szybka msza i pochowanie. Trumna będzie zamknięta, i tak już nie zobaczę go... Odnośnie terapii,to chodziłam i na grupową i indywidualną -
Śmierć ojca, z którym nie miałam kontaktu
PannaNatalia odpowiedział(a) na PannaNatalia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie wiem czy dam radę iść na pogrzeb, bo boję się, że moje nerwy tego nie wytrzymają. Nie wiem, że zemdleję czy cokolwiek innego się ze mną stanie -
Śmierć ojca, z którym nie miałam kontaktu
PannaNatalia odpowiedział(a) na PannaNatalia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
bittersweet- chodziłam na terapię, był tam poruszany temat ojca. Byłam wczoraj u psychiatry, dostałam leki i to na razie tyle -
Moje objawy wskazują na nerwicę czy coś gorszego ?
PannaNatalia odpowiedział(a) na Szymon2016!! temat w Nerwica lękowa
Wiesz, miałam takie okresy, że po klika miesięcy albo nawet rok czułam się dobrze. Gdybym miała non stop lęki, to chyba bym zwariowała do tej pory. Z nerwicą da się żyć, chociaż nie jest to proste. Trzymam za Ciebie kciuki -
Śmierć ojca, z którym nie miałam kontaktu
PannaNatalia odpowiedział(a) na PannaNatalia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie wiem czy odnajdę w sobie siłę, żeby tam jutro pójść. Od kilku dni czuję się fatalnie. Mam zaburzenia lękowe od 10lat,