
poem
Użytkownik-
Postów
1 202 -
Dołączył
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia poem
-
Hej. Ja od kilku lat mam takie myśli. Ciężkie to bardzo. Byłam u psychiatry i też mi tak właśnie tłumaczył że skoro się tego boję to na pewno nie jest pedofilem. Taki człowiek czerpałby z tego przyjemność a nie zastanawiał czy ma takie chore skłonności, w ogóle nie widziałby nic złego w tym. To tak jak z tym, że głupi nie wie że jest głupi, a mądry nie myśli o sobie że jest mądry ja też myślę czasem że specjalnie szukam usprawiedliwienia np na forum, u lekarza, że szukam dla siebie alibi itp... kołowrotek
-
Ostatnio znowu miewam myśli o skrzywdzeniu kogoś tzn. teraz dotyczą mojego dziecka :/ a najciekawsze ze nawet tutaj boję się i wstydzę pisac dokładniej. Bywa że boję się patrzeć na nóż bo mi wyobraźnia podsuwa straszne obrazki. Boję się też ze skrzywdzę moje dziecko..., boję się ze jestem... Eh. No wlasnie i boję się ze jak o tym napiszę wprost to "ktoś" nieodpowiedni przeczyta i oskarży mnie o TO...
-
Przykro czytać to co napisałeś... Od grudnia trzy razy, ale wcześniej, zanim się jeszcze poznaliśmy, znacznie więcej pił. I jego alkoholizm to nie mój wymysł, on dobrze wie, że ma problem z alkoholem. A że kobieta w ciąży jest bardziej wrażliwa i chce poczucia bezpieczeństwa to chyba normalne. A zwłaszcza w zaawansowanej ciąży, kiedy jego pomoc może być nagle i niespodziewanie potrzebna. Dziękuję Wam za odpowiedzi. Zastanawiam się czy można być alkoholikiem bardziej lub mniej? Jasne, chwała mu za to, że nie chleje codziennie. Ale problem w tym, że jak zacznie to nie potrafi przystopować, a po powrocie do domu nie pójdzie spać tylko leci dalej... I jestem niemal pewna, że dziecko śpiące w łóżeczku nie zadziała na niego "wyciszająco" i jeszcze ono będzie się bało...
-
Czy związek z alkoholikiem może mieć jakiś sens? Czy warto...? Czy obietnice takiego człowieka są wiarygodne? On "na co dzień" nie pije, od grudnia (wtedy zamieszkaliśmy razem) zrobił to trzy razy. Wcześniej zdarzało się nam wspólnie wypić piwo, ale teraz... ja nie piję, bo spodziewamy się dziecka. On jak się nachleje to hałasuje, włącza głośno muzykę, zaprasza kumpli do mieszkania albo sam wychodzi jeszcze na miasto. Zupełnie nie zwracając uwagi na mój stan, na to, że chcę w nocy spać, że to co on wyprawia cholernie mnie stresuje i czuję jakby mi się cały świat walił... I jeszcze ja się czuję winna, bo nie potrafiłam go okiełznać, zagnać do łóżka, poczułam się upokorzona, bo uparł się włączyć jakąś piosenkę, ale sam nie potrafił i ja "musiałam" mu w tym pomóc, bo nie dałby spokoju.... Dostał już dwie szanse, obiecywał, że to już się nie powtórzy. Nie wiem czy mnie pamięć myli, ale kolejny raz miał być końcem naszego związku. No i zdarzył się ten trzeci raz, a on mi mówi, że pójdzie na jakąś terapię, że bardzo się stara. Ja chyba już "doszłam do wprawy" w wybaczaniu, bo stłumiłam wszystko w sobie i na następny dzień po tym wszystkim żyjemy normalnie. Boję się go zostawić, sama nie dam rady...
-
Przez jakiś czas było ok, ostatnio bardziej mnie męczą te "pedofilskie" myśli. Jak przebywam z moją siostrzenicą ciągle wyobrażam sobie, że coś jej robię albo... ona mi i już chwilami jest przerażająco blisko, by do tego doszło. Boję się, że w końcu to zrobię Myślę, że coś jest ze mną nie tak (i nie chodzi o nn), bo normalnemu człowiekowi w ogóle takie obrazy nie przyszłyby do głowy
-
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Oczywiście, że brakuje, ale to żaden powód. A to forum psychologiczne raczej, leków chyba nikt mi tu jeszcze nie proponował :) -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ok, trochę miałeś rację, to co napisałam zabrzmiało jakby mnie bawiło wpływanie na kogoś. -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ok, wiem. Chociaż z lekka retoryczne to pytanie się zdawało. Natomiast Nicholas bez pytania stwierdził, że tak jest. Jak coś źle zrozumiałam to wybaczcie. -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Poem to jednak jest samolubne. Skoro go zostawiłaś, to się ciesz, że sobie poradził i nie próbuje podcinać sobie żył. Chyba jednak naprawdę sama nie wiesz, czego chcesz. Chyba bardziej byś chciała, żeby rozpaczał niż on rzeczywiście to robi. Wolałabyś, żeby spędzał całe dnie pod twoim domem jak te chłopaczki, których rzuciły kobiety (poczytaj sobie w innych wątkach). Sorry ale tak robią tylko puste lalki. Zostawiłaś go to daj mu kobieto żyć normalnie i nie próbuj podsycać tego ognia. Nie, o rany, można by poczekać na odpowedź a nie już od razu nazywać mnie samolubną i pustą Napisałam, że nie namawia i to mnie cieszy (stąd uśmiechnięta buźka). Jakbym napisała, że myślę, że pewnie wcale po mnie nie płacze to byście stwierdzili, że co ja sobie wyobrażam... że go skrzywdziłam i myślę, że nic się nie stało - tak? -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No tak, że można było to naprawić. I myślałam, że rozpaczać będzie (pewnie będzie) i... namawiać... A nie namawia :) -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Napisałam mu dość szczegółowo co mi się nie podobało, on stwirdził, że mogłam mu wsześniej powiedzieć to może by się dało to naprawić (ale że jakoś sobie musi poradzić z rozstaniem). Już sama zaczynam trochę poddawać się iluzji, że mogło być (lub będzie) dobrze. -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zależy jaką atrakcyjność masz na myśli bo na urodę toto mi na pewno nie pomoże... chyba że moim nowym zainteresowaniem staną się wizyty u kosmetyczki Ale tak na serio to masz rację. -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wiem, że idealnych ludzi nie ma Szczerze? Trochę mam, choć chciałabym nie mieć i... bardziej potrafić zająć się sobą sama. -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Myślałam, owszem, ale... powiedzmy że mam ograniczone możliwości. Boję się. A jeszcze bardziej bałabym się wyjść z inicjatywą i zacząć spotykać się z kimś kto mi "wpadnie w oko". A to mogłaby być dla mnie lekcja życia. Chociaż nie, nie traktuję tego tak. Chciałabym poznać kogoś kto MI spodoba się w stu procentach, kogo polubię, z kim będę miło spędzać czas i otwarcie rozmawiać. -
Rozstanie. Nie potrafiłam go pokochać.
poem odpowiedział(a) na poem temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zdecydowanie, nie wchodziłam w to z przekonaniem, że się pobawię i zostawię. Gotowych rozwiązań i odpowiedzi nie oczekuję. Mogę posłuchać tej czy innej porady, wskazówki czy opowieści o przeżyciach, żeby stwierdzić jakie postępowanie będzie najlepsze (tak ogólnie mówiąc). Mam skłonności do... demonizowania siebie samej. Oto trwałam bezsensownie przy chamie i brzydalu, bezdusznie dając mu nadzieję. Przy tym czerpałam korzyści finansowe, a i przyjemność, bo fajnie było się całować. NIE. W zasadzie przy nim nie potrafiłam udawać, jak coś było nie tak, on to widział i czuł natychmiast. Z tym, że niestety nie potrafiłam tego wyrazić i określić co jest nie tak. Do kontaktu seksualnego też nie doszłoby, gdybym tego nie chciała, a już na pewno nie sprawiłby przyjemności nikomu.