Dark Passenger, zgadzam się z Tobą. Psychoza to stan w którym nie ma się krytycyzmu. Szczególnie w pierwszym epizodzie( w następnych epizodach chory może rozumieć, że dzieje się z nim coś niedobrego). Ja ostatnio miałem kryzys, który jak mniemam doprowadziłby mnie do kolejnego epizodu, jednak nauczony doświadczeniem pierwszej psychozy, zwiększyłem sobie dawkę leku i wszystko wróciło do normy. A co do stanu przed psychozą. W pierwszym epizodzie( i tu mogę założyć się o każde pieniądze) chory uważa, że to nie on uległ zmianie, tylko świat wokół niego się zmienił.
sadboy15, także jak myślisz że masz schizofrenie prawdopodobnie jej nie masz