Laima, zgadzam sie z Tobą, że do terapii grupowej ptrzebny jest psycholog, ale jeśli Spylacz, ma potrzebę wypowiedzenia się, opowiedzenia historii swjego lęku to dlaczego nie. Ja nie mam zamiaru udzielać porad, dawać jakiś złotych myśli, nie jestem kompetentna, ale zwyczajnie podzielić się w razie potrzeby swoimi doświadczeniami. Nie traktowałabym tego jako terapię, a już na pewno nie mam zamiaru wyciągać wniskw i analizować.