Skocz do zawartości
Nerwica.com

Anuśka

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anuśka

  1. Witam po kilku latach. Było już tak źle, że trafiłam na oddział dzienny. Od jutra. Tzn od dzisiaj, bo spojrzałam na zegarek. Stres mnie zżera. mam nadzieję, że uda mi się wyjść z domu Pozdrawiam Jelenią Górę i okolice ;-)
  2. PARANOJA Jakiś czas temu dzwoniłam, żeby się zarejestrować do psychologa. Niestety, w związku z wakacjami wszyscy lekarze w przychodni mieli wolne. No i dzisiaj dzwonię. I co? Nie można się zarejestrować do psychologa!!! Jest on dostępny tylko dla pacjentów przychodni (byłam już tam kiedyś), po zaleceniu i skierowaniu od psychiatry Czyli jeszcze raz gehenna w gabinecie psychiatry. Pewnie będzie wciskał leki. A ja nie chcę znowu być przytłumiona i ociężała.
  3. Mój wraca dzisiaj po dwutygodniowych wakacjach. Aż mnie brzuch boli, jest mi niedobrze, mdli mnie, jak pomyślę, że będzie chciał. Wciacia, zazdroszczę Ci. Nawet nie wiesz jak bardzo... Od zawsze chyba było coś ze mną nie tak. Mimo słusznego już stażu małżeńskiego i kilku latek wcześniej od pierwszego razu - nie wiem co to takiego ten orgazm. Podobno fajne, ale ja nie potrafię się na ten temat wypowiedzieć...
  4. Ale jak tu takową znaleźć, jak się jest zamkniętym na cztery spusty? Albo chociaż dobrą koleżankę. Niestety, nie posiadam. Tak naprawdę nigdy takiej nie było. Tylko jakieś płytkie znajomości. Ale wiem, że sama jestem temu winna. I nie potrafię tego zmienić. A co do wychodzenia z domu... Jedna wielka porażka. Ostatnio w niedzielę - bo musiałam. Muszę iść do sklepu - ale chyba nie dam rady. No cóż, jedzenie nie jest niezbędne do życia. Chociaż sama nie daję rady, Wam życzę sukcesów. Może one choć trochę pomogą i mi. A przynajmniej świadomośc, że innym się udało. To naprawdę motywuje.
  5. Anuśka

    wasze dzieciństwo

    Och, dzieciństwo... Mam młodszą siostrę, to ona była tą ładniejszą, mądrzejszą, przebojową. To ona była szefem bandy chłopaków, ona uczyła mnie wchodzić na drzewa... A rodzice na każdym kroku podkreślali jej zalety. I słyszałam tylko: bądź jak siostra, ucz się jak siostra. Nigdy nie dali mi odczuć, że są ze mnie dumni, bo ja, jako starsza powinnam być lepsza. Ona przyjaźniła się z dziewczynami, ja nie miałam żadnej koleżanki. Może tylko krótkotrwałe znajomości podwórkowe. Zawsze byłam gruba i z tego powodu dzieciaki się ze mnie śmiały. Metod ich dokuczania nawet nie chcę wspominać. Nie wiem, skąd dzieci mogą być takie pomysłowe...
  6. Hej Stokrotka, zerknij na mój podpis Co do wczorajszego dnia... Tato przyjechał pod dom, na szczęście nikogo z sąsiadów nie było. Potem imprezka jak imprezka. Naprawdę próbowałam się udzielać, w końcu ciotka się pyta, czy aby nie mam anemii, bo ciężko wyglądam. Urocze. Siora mnie odwoziła do domu (W żadnym razie nie zostanę tam na noc, mimo, że to dom mojego dzieciństwa!!!), i po paru km pyta, "coś ci jest?" Mówię, że nie, a co by miało być? (tchórz). A ja już przecież mówiłam jej kiedyś, że mam depresję, i chodzę do psychiatry. A ona po psychologii, i nawet nie próbuje wyciągnąć tego ze mnie. Czytam o tych Waszych napadach paniki, i skóra mi cierpnie. Jak można coś takiego przeżywać Toż to horror Ale nie wątpię w żadne słowo. U mnie sprawa wygląda zupełnie inaczej. Uwielbiam jeździć autkiem. Już ponad 10 lat. Mogę jechać bardzo daleko nie znając trasy, i nie mam takich napadów. Tylko, że to co mi dolega to depresja w czystej postaci. To samo wyjście z domu jest ogromnym problemem. A gdy już jadę, im dalej jestem tym czuję się bezpieczniej. Jestem wtedy sama, sama decyduję o kierunku jazdy i postojach. (Dlatego nie lubię jak mój siedzi za kółkiem). Ale zupełnie inną sprawą jest jazda autobusem. Jadę, jak już faktycznie muszę. Ostatnio jakieś 2 lata temu. Nie należy to do moich ulubionych czynności.
  7. Anuśka

    Leki a Antykoncepcja

    Znalazłam na temat wpływu leków na płód. Może niezbyt fachowe opracowanie, ale powinno ostrzec przyszłe mamusie http://www.tvn24.pl/0,1613803,0,2,antydepresanty-szkodliwe-dla-plodu-_-nieoczywiste,wiadomosc.html
  8. Hej, no, ja się muszę pochwalić. Mianowicie w sobotę pomyłam okna!!! Boszz, jak mi serce waliło, żeby tylko kogoś nie zobaczyć. I niestety nie udało się. Sąsiadka wyskoczyła z tekstem: Jesteś? A ja myślałam, że się wyprowadziłaś... Tak rzadko mnie wszyscy widzą. A, i jeszcze za namową Stokrotki70 umyłam drzwi Stałam 15 minut ze szmatką w ręku, zanim zdecydowałam się je otworzyć. Na szczęście nikogo nie widziałam. A co do wydatków, powtórzę za Wami: massakra Dzisiaj będę walczyć z lękami na większą skalę. Wychodzę z domu A to tylko dlatego, że tato ma urodziny i przyjedzie samochodem po mnie i małą. O autobusie nie ma mowy. Tylko, że rodzice nie mają pojęcia jak to ze mną jest...
  9. Anuśka

    Muzyka...

    Jeszcze ja się dorzucę Motyw z filmu Vengo. Idealnie się nadaje na zabawy ze zdjęciami, zwłaszcza sepia i czarno-białe. Polecam I coś w innym języku Miłej nocki wszystkim życzę
  10. Dzięki za pomoc... Zbieram się od rana na mycie okien, wiadomo, trzeba otworzyć i łepetynkę na dwór wystawić, brrr. A wczoraj byłam śmieci wyrzucić. Trzeba obejść cały dom naokoło. Zebrałam się dużo po 22-ej, jak już nikogo nie było... Tchórz
  11. Anuśka

    Leki a Antykoncepcja

    Zmień ginekologa, choćby za to, że się śmieje
  12. Jaka ładna dziś pogoda Jak mnie dobija ta ładna pogoda
  13. Dodatkowo ogromnym minusem są czynsze w mieście. Ja tego nie mam, ale gdybym musiała co miesiąc płacić za własne mieszkanie, to bym bardzo szybko zwariowała.
  14. Anuśka

    zadajesz pytanie

    tylko w polskim, bo nawet mowa ciała i gesty nie bardzo wychodzą Kiedy ostatnio tańczyłaś ze swoim mężem/chłopakiem? Kiedy ostatnio tańczyłeś ze swoją żoną/dziewczyną?
  15. Anuśka

    upadek.

    A ja polecam zamiast psychiatry - psychologa. Psychiatra da leki, i radź sobie sam. A psycholog przynajmniej powinien pomóc wyleczyć problem. Trzymam kciuki
  16. No cóż, zawsze można tutaj pomóc, odpowiedzieć... Każdy jakoś swoje problemy opisuje na forum. Po to to jest.
  17. Anuśka

    Muzyka...

    Nie udało mi się przebrnąć przez wszystkie strony, ale myślę, że tego nie ma Plateau feat Renata Przemyk NIC NIE PACHNIE TAK JAK TY 1.Droga Pani, czy czułaś, W letni i gorący dzień, Jak pachnie powietrze, Gdy już skończy się dzień. A jesienią po parku, Droga Pani, chodziłaś nie raz, Czy znasz zapach liści Rozrzuconych po ziemi przez wiatr Choćbym nie wiem, jak szukał To i tak przecież wiem Ref. Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało, Kiedy budzisz się Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało Nocą 2. Drogi Panie, a zimą, Gdy na dworze chwyci już mróz Czy wiesz, jak smakuje Herbata z cytryną i miód Choćbyś nie wiem, jak szukał To i tak przecież wiesz Ref. Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało, Kiedy budzisz się Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało Nocą Choćbym nie wiem, jak szukał To i tak przecież wiem Ref. Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało, Kiedy budzisz się Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało Nocą Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało, Kiedy budzisz się Nic nie pachnie I nie smakuje mi Tak jak twoje ciało Nocą [Dodane po edycji:] I coś z zupełnie innej beczki... Daft Punk Harder Bodies (Male version) Harder Better Faster. http://www.youtube.com/watch?v=6EUupnF02vo [Dodane po edycji:] I coś z zupełnie innej beczki... Daft Punk Harder Bodies (Male version) Harder Better Faster. http://www.youtube.com/watch?v=6EUupnF02vo [Dodane po edycji:] czemu nie dodaje się kolejny post?? [Dodane po edycji:] ok, już widzę
  18. Jeśli Twój Tato faktycznie tak ciężko reaguje, i za nic nie pójdzie do psychologa, można psychologa sprowadzić do domu. U mnie tak zrobili w rodzinie jak było podejrzenie schizofrenii. No więc trzeba poszukać w swoim mieście takiego psychologa (w poradni, albo poprosić o pomoc lekarza pierwszego kontaktu). I wcale tato nie musi wiedzieć, że przyszedł do niego psycholog. Można powiedzieć, że to jakiś kolega, znajomy. Taka rozmowa jest prowadzona w sposób niezobowiązujący. I potem lekarz decyduje co z pacjentem należy zrobić. Albo będzie go namawiał do leczenia, albo (jeśli sytuacja jest poważna) podejmie inne kroki. Najpierw trzeba się z takim lekarzem spotkać i porozmawiać w czym rzecz. Z tego co wiem, to za takie wizyty się płaci, ale czego się nie robi dla najbliższych Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam Trzymaj się, będzie dobrze
  19. A może trzeba na raz? depresja jest przez problemy z seksem, a problemy się wzmagają przez depresję... Efekt błędnego koła...
  20. http://www.forum.nerwica.com/prokrastynacja-t15644.html na pierwszej stronie jest link do bardzo ciekawego artykułu na ten temat miłego poczytania no tak, chciałam powiedzieć w pierwszym poście
  21. Hej Lilianna Gratuluję zaufania, zrozumienia, rozkwitania. To bardzo ważne i potrzebne...
  22. Wiesz Jadis u mnie to sprawa nie wygląda tak różowo. Ludzie powinni interesować się samymi sobą. Ale nie. Mieszkam na wiosce, w kilkurodzinnym domu. Naokoło stoi kilka domów. I to jest tak, że każdy wie co u innych się dzieje, czy mieli dziś na obiad kurczaka, w jakim proszku piorą, ile płacą za OC. Robią razem grile, razem piją, grają w paletki. Po pół roku od zdarzenia sąsiadka się pyta: "a to prawda, że ten i tamten byli u ciebie tego i tego dnia? bo tak mówił jeden z sąsiadów, ale nie, ja się plotkami nie interesuję" Dosłownie ręce opadają. Czasami marzy mi się przenieść do dużego miasta, gdzie będę anonimowa, ale z drugiej strony wiem, że to nie jest doby pomysł. Ostatnio przyjechałam ze szkoły (ostatnie egzaminy) i dopadła mnie taka jedna z pytaniem czemu nie wychodzę, bo już się sąsiedzi pytają. Wykręciłam się dużą ilością nauki (haha, nauka), ale teraz nie mam już argumentu. Nie mogę powiedzieć, że to agorafobia (czubek góry lodowej), bo od razu cała wiocha mnie odpowiednio zaklasyfikuje...
  23. Nie wiem wciacia, naprawdę nie wiem. Ale zazdroszczę Ci. Wnioskuję, że nie masz problemów z okazywaniem uczuć, typu całusek, przytulanie. Tylko poważniejsze sprawy Cię blokują. Dobrze wnioskuję? U mnie to wygląda tak, że cierpnie mi skóra, blokują mi się mięśnie gdy tylko mąż zbliży się bardziej niż na pół ramienia. I stoję jak kołek lub próbuje się wyrwać. Już nawet nie pamiętam kiedy dostał buziaka, czy kiedy szliśmy za rękę. Chyba w pierwszym roku małżeństwa. Czasami marzę sobie, że coś takiego się dzieje, a potem pot mnie zimny oblewa. O seksie nie wspomnę, nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrażać. Nawet wtedy mam blokady. Pewnie seksuolog by pomógł, ale kto mnie do niego na siłę zaciągnie?? A przy okazji, był ktoś u seksuologa?
  24. Anuśka

    Powiedzieliście?

    Tak, ja powiedziałam. Najpierw dowiedział się mąż. Bo musiał zostać z dzieckiem jak jechałam na wizytę. Zrobił wielkie oczy, zabrakło mu słów. Nie potrafił przetrawic tej informacji. Zresztą nie rozmawiamy o tym. Nic na siłę. Potem powiedziałam siostrze (jest po psychologii). Ale, nie stanęła na wysokości zadania. Zaczęła opowiadać jak to znajoma też miała depresję. Tak trochę to przedstawiła ją w niekorzystnym świetle. O mnie nie wspomniała nic. Więcej do tego tematu nie wracałam. Bo po co? To było w 2007. Czyli nie ma co liczyć nawet na rodzinkę.
×