Kriss

Te problemy gastryczne to chyba najgorszy bonus przy tej nerwicy ;/ To chyba mnie najbardziej denerwuje...siedze zaraz zacznie cos przelewac sie i dupa... lęki,cisnienie skacze,czuje dyskomfort bo boje sie ze bedzie mnie cisnac na rozwolnienie ... Slyszalem ze przy nerwicy zoladka podcisnaja nerwy w zoladku ;o Podobno dziala, ciocia z USA mowila jak byla

Mam tak samo czasem ;/ Przez kilka dni fajnie, a pozniej ktos cos mi powie i juz dołek na maxa i leze nie chce mi sie juz zyc, zaczyna mnie bolec brzuch, serce wali jak dzikie

Czesc ziomus, no wiec ja mialem podobnie. W sumie dalej mam, ale nie zawsze. Jak jade gdzies to poruszam sie rowerem bo mysle o trasie skupiam sie na czyms innym. ale jak jade samochodem gdzies albo autobusem czy cos, staram sie zagadac z kim tak zeby nie moc sie skupic za wszelka cene na tych lekach. czasem sobie strzele liscia w pokoju i pogadam do lusterka na biurku ze wcale tak nie jest, ze to wymysl. Czuje sie zajebiscie i tak bedzie na zawsze! I co mam bac sie ze ktos patrzy na mnie? ze cos sie stanie? do odwaznych swiat nalezy! Twardo na nogach i heja ;d najpierw to ty zacznij chodzic do psychologa bo widze ostro pojechales na dragach.. ostatnia rzecz jaka bym wzial, kurewstwo tak niszczy ze szok. bez kitu mowia zielsko spoko, lans po zielsku i fajnie, a po fazie co? dupa klapa czujesz sie gorzej niz czules! jak jedziesz gdzies to mysl o czym co cie interesuje... co by sie stalo jakbym poszedl tu a tu albo z tym i z tym...albo nawet mysl sobie o grach komputerowych w ktore grales niedawno mi to pomaga! 3maj sie cieplo ziomus

Ja tez bede 3mac Kciuki :) Dawno mnie tu nie bylo, przepraszam, ze sie nie odzywam. Malo czasu jakos ostatnio :/ Zaczely mi sie jazdy, pogody troszke zlapalem, wieczorem juz nawet nie chce mi sie pisac jak wracam po plazy albo treningu :) Jazda mi dobrze idzie nawet, ale ciagle przed kolejna mam uczucie niepokoju i sie stresuje Ciagle jezdzi mi po tym zoladku ;( Ja juz nie chce zyc nie moge nawet wykorzystac tego zycia w pelni Nic zreszta nie moge zrobic Wszyscy sie ze mnie smieja ze jestem niezdarny, za co sie zabiore to mi nic nie wychodzi...zaczynam sie odlaczac od kolegow, juz nawet nie chce mi sie z nimi spotykac...kiedys to mi sprawialo przyjemnosc jak poszlismy pogadac czy posmiac sie... teraz juz nic nie ma sensu... ciesze sie ze chociaz szkole zdalem

Siemka :] Dawno mnie tu nie bylo ;d Ostatnio jakos czuje sie dobrze i az zaczalem wychodzic z domu Jutro mam 1 jazde po miescie :) troszku stresior bedzie, ale dam rade! :]]]] nie ma bata, byle nerwica zoladka sie nie dopieprzyla ;ppp a co tam u was slychac moje Miski kochane? :):) Pozdro, Kriss ;-)

Ja sie nie dam ale musze sie od was dowiedziec wiecej o tych psychotropach :] bo moze sie skusze na to najgorsze jest to ze w ostrodzie nie ma lekarza ktory poprowadzil by psychoterapie ;p musial bym jezdzic az do olsztyna ;( I wlasnie czy jak zaczne to brac to nie wplynie to na jakies oslabienie koncentracji? czy bede mogl normalnie chodzic na prawo jazdy? bo ja chce zdac ;/ ja chce zrobic prawko i jechac gdzies na wakacje, 27 lipca mam 18... chociaz w te jedne wakacje bym chcial pojechac sobie gdzies i odsapnac

Nie byl Myslalem ze bede sie stresowal jak nie wiem a tu nic, 0 stresu, napisalem i mam ^^ ale wcale sie nie ciesze z tego... jest mi to obojetne, czuje sie obojetny, moglbym umrzec, moglbym zyc, pfff

Fajny topiś :] a coś o mnie to jestem -> szczery, czasem az do bólu ;> -> Martwie sie o innych bardziej niz o siebie (aczkolwiek nie wiem czy to pozytyw) -> Bez lęków jestem szalony, lubie odwalać i siać przypał im więcej smiechu tym lepiej :) -> Biegle zacinam po angielsku,a ucze sie go 1,5 roku i to tylko w szkole :) Wlasnie zdalem egzamin cambridge ^^

Dobijaja mnie te ataki lęku, poprostu ostatnio sie to tak nasililo ze szok :/ i to wszystko z powodu tego prawa jazdy :( spie po 2h w nocy bo nie idzie, chudne, nic nie chce mi sie jesc, 0 apetytu. Wybieram sie do tego psychiatry. czy nie da sie nic zrobic bez lekow? Po jakim czasie te leki mi pomoga i czy nie zniszcza mnie? Wlasnie tego sie boje i dlatego nie bardzo chce je wziasc.... ;((

Hmm... ja mam codziennie prawie ataki leku, glownie jak ma sie wydarzyc cos to miesiac a nawet 2 miesiace przed tym stres...ataki leku, serce wali jak nie wiem... najbardziej boje sie nawrotu nerwicy zoladka.... a czasem to mam ochote zeby ktos mnie zabil bo sam tego nie zrobie. Bezsensowne troche to zycie sie robi jak sie tak czuje dennie nigdzie wyjsc ani nic zrobic :(

hmm ja ostatnio tez probuje wypoczywac, dlugi weekend w sumie teraz mialem i nawet odpoczalem, jakos tak bez lękowo ale dzis znowu mnie cisnie, do tego jako bonus Kackupa, bo wczoraj w ostrodzie byla impreza specjala i wez tu nie wypij po piwach czuje sie super, ale na drugi dzien tak jakby gorzej hehe staram sie nie pic.... do tego zamierzam wziasc jakies spalacze tluszczu poniewaz mam prawidlowa mase ciala ale okropnie sie czuje z ta opona na brzuchu :/ niby masa ok, ale tluszczu full zjade troche i przerobie to ;p a najgorsze to te prawo jazdy jak mysle o tym od razu nerwica zoladka sie zalacza i lapia mnie leki z w/w przypadlosci :\ Macie jakies pomysly jak mozna leczyc nerwice zoladka? bo to wlasnie przez nia mam leki.... boje sie ze mnie przycisnie w jakims miejscu ;>

Jasne, ze wszyscy! Po to tu jestesmy :) Nie wiem czy na przyjaciol sie nadajemy, ale napewno czesc z nas sie nadaje :] Wiesz, ja ostatnio probowalem znalezc sobie dziewczyne ;p podobalo mi sie kilka, kilka poderwalem ale co dobrze szllo to albo w tym czasie cos sie stalo i nie wypalilo albo w trakcie okazywalo sie ze maja chlopaka lol smiech na sali do tego chodze na te prawko i nie wiem czemu ale doskwiera mi lek... codziennie! jak nigdy ;/ nigdy nie mialem lekow tak dlugo zawsze 3 dni i stop, nawet autosugestia nie chce pomoc co mi zawsze pomagalo... do tego wczoraj walczylem z nerwica zoladka, narazie 1:0 dla mnie cisnelo mnie na rozwolnienie ale zacisnalem...wiadomo co...i polozylem sie spac, przeszlo :) ale dzis od rana brzusio boli ojjj...ja biedny...ja biedny... my wszyscy biedni

Ehh tez mam te ataki lęku....i mam wrazenie ze mam tez nerwice zoladka choc moze to jest przez te lęki Czesto mi jezdzi po brzuchu, mam wzdecia i boli mnie brzuch...umiem sobie z tym radzic juz troche, ale czasem jak chwyci to potem mam wrazenie ze 3ma przez 3 dni a pozniej sie wyspokajam powolutku...ciagle mi serca bije jak glupie, konkretnie jak nie oddycham to widze jak mi sie brzuch rusza Wyniki dobre, wszystko okej...a jednak cos nie jest wporzadku... głupie te nasze lęki.... ja probuje sobie wmowic ze to jest smieszne i jak zaczynaja mnie lapac leki to zaczynam sie smiac zeby nie myslec o nich! Pomaga ;>

Elo Dawno mnie tu nie bylo ;d odkad wyjechalem na konkurs ogolnopolski i wrocilem to w ogole radko zagladam a do tego jako bonus nie mecza mnie lęki ale mam dziwne schizy głodowe Siedzac przed kompem mysle ciagle o jedzeniu, ciagle czuje sie głodny, nie wiem co jest.... dopiero jadlem a juz mysle o tym zeby znowu isc jesc choc moj zoladek jest pelen... o co chodzi

No Gratuluje Gratuluje :D Bardzo ładnie chłopaki ;p Oby tak dalej :) Ja mam przed soba prawo jazdy jeszcze i za tydzien o tej porze bede w warszawie na konkursie ogolnopolskim xD ale zaczynam miec coraz bardziej stresa ;p Nerwica doskwiera mi ładnie , aż brzuch boli :/ To z powodu podrozy sie tak przejmuje ;p nienawidze podrzowac :]