Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rambo123

Użytkownik
  • Postów

    433
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rambo123

  1. Nareszcie goście barbórkowi wyszli do domu. Po raz pierwszy w barbórkę jestem trzeżwy. Co do picia w chadzie. Lubię oglądać programy p-n. W jednym z nich doktor G. robiła sekcję denatowi aby dojść do przyczyny jego zgonu. Okazał się nią alkohol i jeszcze coś, nie pamiętam dokładnie. Lecz gdy dowiedziała się że chorował na chad (z policji miała dane na jego temat) to zaczęła wyrażać się o nim w innym tonie. Wręcz w superlatywach. Facet był super zdolny. Kumple z studiów mu pomagali, niestety rzucał pracę za każdym razem i kończyło się na alkoholu. Zresztą jest przejaskrawiony trochę w stronę manii film z Richardem Geere o chadzie. Jak byłem młody to wiele imprezowałem i zawsze musiał być obecny alkohol. Pamiętam dzień w którym poprosiłem swoją matkę o odrobinę alkoholu w celach zabicia lęków. Było to na 2-gim roku studiów. Były to objawy chad ale skąd mogłem o tym wiedzieć? Zresztą nigdy nie kojarzyłem moich objawów z chorobą psychiczną. W tej chwili nie biorę antydepresantów. Współczuję każdemu kto jest chory, ale szczególnie tym z chadem. Gdyby nie szpital to dawno mnie by już nie było. Gdybym z kolei wiedział że mam chad to tak jak napisał Amon nie założyłbym rodziny. Teraz obserwuję i pytam się dzieci o samopoczucie. Obawiam się żeby tego nie oddziedziczyły. Co do agresji w chadzie to u mnie mogła ona nastąpić jedynie po alkoholu i to tylko na urwanym filmie.
  2. Przyjechałem z zakupów i samopoczucie wróciło do normy, czyli wydaje mi się że znów powróciłem do żywych. Wczoraj cały dzień nie wychodziłem z domu i może taka reakcja mózgu. W środę mam wizytę u lekarza i kategorycznie zażądam jakiegoś antydepresanta. Znowu powróciły plany na przyszłość i lęk ustąpił. Ciekawe na jak długo. Plany niestety związane z pracą. Ostatnio pracowałem 3,5 roku i nie miałem żadnej depresji. Wręcz przeciwnie cieszyłem się życiem. Oczywiście nadużywałem alkoholu. Jak to w hipku. Najgorsze są poranki i ciekawość w jakim stanie się obudziłem. Oby w coraz lepszym.
  3. Wy o pracy a ja chcę powiedzieć coś o moim samopoczuciu które leci mi na łeb na szyję. Wpadam w fazę depresji chyba od trzech dni. Teraz wydaje mi się że przynajmniej połowę życia byłem w depresji. Jak jestem w hipo to znowu na odwrót. Dzisiaj rodzinka przychodzi do mnie na barbórkę - nie wiem jak to wytrzymam nie pijąc. Po raz pierwszy postanowiłem że nie wypiję kropli alkoholu do końca życia. Na razie od sierpnia nie piję.W domu z lekarstw mam tylko Depakine i Quetiapine. A jeszcze miesiąc temu było dobrze. U mnie przeważają dwie fazy. Rzadko mam stan w którym jestem normalny. Muszę wytrzymać do środy. Antydepresanty na mnie nie działają. Po przejściu ekstremum depresji zatrzymuję się w stanie takim jak teraz w którym nie da się żyć. Jestem na emeryturze górniczej i nie muszę pracować a o tym tylko myślę.Ciągle praca i praca. Od maja nie pracuję i takie są tego efekty. Postępuję wbrew zaleceniom lekarzy którzy radzili mi abym prowadził spokojne życie bez wzlotów i upadków a może uda mi się uniknąć samobójczej śmierci. Żal mi żony która stresuje się moją chorobą. Wytrzymała ze mną już 35 lat. Pomimo że skończyłem studia, zajmowałem jakieś tam stanowiska to w depresji wydaje mi się że niczego nie osiągnąłem i nie powinienem żyć. Opiekuję się wnuczkiem i też zauważyłem że moje uczucia są jakby ciut sztuczne. Przepraszam że tak się rozpisałem ale jest mi ciężko.Teraz muszę odgarnąć śnieg pod garażem i jechać z żoną na zakupy. Normalnie się tego boję.
  4. Od kilku dni mam to samo, dlatego Cię rozumię. Lecz ja mam zdiagnozowany chad!!! Aktualnie jestem w dołku. Dzisiaj u mnie w domu ma być impreza a ja jestem spanikowany. Dokucza mi lęk i beznadzieja.
  5. Monika to taka dobra wróżka podtrzymująca nas na duchu. U mnie poprawa. Już chciałem iść dzisiaj do lekarza ale nie poszedłem. Żebym nie żałował. Gdzie to globalne ocieplenie?
  6. Dziwne ale prawdziwe. to był przełom żłobka z przedszkolem. W każdym bądż razie żłobek miał inne pomieszczenia niż przedszkole i mieścił się gdzie indziej. W przedszkolu pamiętam do dziś pierwszy dzień. Nieistotne. Samopoczucie mi się i tak pogarsza pomimo spaceru z wnukiem. Jutro znowu lekarz. Po raz pierwszy od dłuższego czasu dwukrotnie obudziłem się w nocy.
  7. Wszystkie moje depresje następowały po okresie świąt. Nie wiem dlaczego. Może brak słońca i krótszy dzień? Nie potrafię tego zrozumieć
  8. Ja pamiętam wydarzenia z żłobka i przedszkola. Oczywiście te niezbyt przyjemne. [Dodane po edycji:] Związane one były z lękiem. Dlatego do dziś je pamiętam.
  9. Zazdroszczę Wam. Wczoraj u mnie w domu rodzinka się zebrała na imprezie. Tylko ja nie napiłem się nic. To już czwarty miesiąc. Żona super zadowolona ja mniej.
  10. Dużo. Podobno ma działanie lekko antydepresyjne. Mój stan chyba znowu się pogarsza. Wmawiam sobie że przyczyna leży w siedzeniu w domu i pogodzie. Wychodzę tylko na spacery z wnukiem i zakupy.
  11. Uszy piękne tylko czy Twoje? Wkurza mnie to że chciałbym je odkryć a nie mogę.
  12. Wziąłem go wczoraj wieczorem i do teraz jestem śpiący. Brałeś go również w dzień czy tylko wieczorem? Mnie nieżle przymulił. [Dodane po edycji:] Dlaczego Ci zmienili na Solian?
  13. Wiosną wyślę. To moja figa. Malutką gałązkę otrzymałem od znajomej i ukorzeniłem.
  14. Jak będziesz chciała to wiosną Ci wyślę. Aktualnie mam 3 gatunki. Teraz zimują.
  15. To ta sama co moja. Rozmnaża się ją bardzo łatwo przez ukorzenianie gałązek.
  16. Mam też figę domową. Malutka a owocowała.
  17. Pokojowa i ogrodowa to ta sama. Jest wiele odmian Passiflory różniących się kształtem i kolorem kwiatów.
  18. Ja trochę mam. A co by Cię interesowało? To Passiflora (marakuja). Kwiaty jej bardzo mi się podobają. Rośnie u mnie na balkonie.
  19. Moniko też lubię się opalać. Nawet zastanawiałem się czy to wygrzewanie się na słońcu nie jest terapią dla mego organizmu. Zaznaczam nie korzystam z solarium. Wymieniłaś kilka cech które ja mam od młodości - perfekcjonizm i bycie najlepszym. Z tego powodu już w szkole średniej miałem pseudonim NAJ. We wszystkim musiałem być najlepszy. Wiedziałem że to wada lecz jeżeli nie byłem to żle się z tym czułem. To jest bardzo skomplikowane. Moim zdaniem wiąże się to z dążeniem mózgu do wprowadzenia się w hipomanię. Teraz z innej beczki.Obiecałem sobie że nie będę przerywał leczenia. Więc dzisiaj zaliczyłem wizytę. Dostałem Depakine i Ketilept (Quetiapinum). Ketilept mam brać 1 tabletkę na noc - 100mg. Brał już ktoś ten specyfik na chad?
  20. Ten post powyżej świadczy o mentalności piszącego. BRAWO!!!! Oby tak dalej.
  21. W domu mam kilka odmian pomarańcz od słodkich do kwaśnych, różne odmiany cytryn, mandarynki i wiele innych cytrusów kwitnących i owocujących. To moje hobby. Uwielbiam hodowlę roślin egzotycznych.
  22. Tak Kochana. Specjalnie dałem taką zretuszowaną aby nikt mnie nie rozpoznał. Wcześniej był owoc i kwiat pomarańczy która rośnie u mnie w domu.
  23. Kochani - wczoraj napisałem długą odpowiedż lecz jej nie wysłałem bo siadł internet. Nie wiem czy mam lekkie objawy chad czy zostałem żle zdiagnozowany. Lecz jak sięgnę pamięcią to albo byłem pewny siebie albo bardzo nieśmiały - przystojny lub brzydal. Utkwiła mi w pamięci jedna rzecz a mianowicie w dniu rozdania dyplomów ukończenia studiów byłem strasznie smutny i nieswój, bez przyczyny. Inny przykład - piękna zima, wiozę synka na sankach i pamiętam ten smutek. Przykładów mógłbym mnożyć. W najgorszych okresach zanim udałem się po pomoc do psychiatry ratowała mnie wódka. Pracę rozpoczynałem od kielicha i nim kończyłem. Kierowca odwoził mnie do domu.Teraz nic nie piję. Dostęp do lekarzy w Katowicach jest dobry. Nie trzeba wizyt zamawiać wcześniej.
×