Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Problem ze zdiagnozowaniem - potrzebuję pomocy
Dalja odpowiedział(a) na pmk1979 temat w Pozostałe zaburzenia
Zglab wiedze, polecam książkę i na pewno są inne pozycje też! Pzdr:)) -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Purpurowy odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Ciekawe jak symla "współgra" z zielonym i haszem, bo lecę piąty dzień maratonu. Tak, wiem - idiotyzm... - Dzisiaj
-
Miłość i związki a choroby i zaburzenia psychiczne ❤️👩❤️👨💊💉
Purpurowy odpowiedział(a) na Ilovewinter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
W moim przypadku trudno cokolwiek ukryć. Ostatni raz kiedy się zakochałem (bez wzajemności niestety) osoba na której mi zależało, wytrzymała raptem dwa tygodnie obsesji i osaczania.- 66 odpowiedzi
-
- miłość
- (i 5 więcej)
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE) cz.II
Purpurowy odpowiedział(a) na Naemo temat w Zaburzenia osobowości
Wpierniczyłem się w terapię, prywatnie, już ciul z kasą. Grzebanie w gunwie jak uj. -
Tak mówią psychologowowie
-
Dziękujemy. Na pewno tego nie kupimy, skoro musiałaś aż zarejestrować się specjalnie żeby go rozreklamować.
-
@123she, sorry ale to tak nie działa. Traktujesz związek jako sposób na rozwiązanie swoich problemów/przepracowanie traum etc. Obecność drugiej osoby nie sprawi nagle że traumy czy problemy znikną. Wręcz przeciwnie, podwoją się, bo partner dokłada jeszcze swoją historię, swoje problemy. Dopóki tego nie przepracujesz i nie nauczysz się być sama ze sobą, na dłuższą metę nie wróżę sukcesu, bo na chwilę obecną pachnie mi to mocno człowiekiem-bluszczem. Ty uzależniasz swoje szczęście od obecności drugiej osoby, a owszem, mając kogoś, na pewno łatwiej iść przez życie pod pewnymi względami, ale pod innymi to jest nauka pójścia na kompromis i ciężka harówka, żeby związek przede wszystkim utrzymać, a jeszcze żeby on się rozwijał.
-
Nie wiem czy dobrze zrozumiałaś, co chciałem powiedzieć - chodzi w skrócie o to, że samo wejście w związek nie rozwiąże Twoich problemów, najpierw trzeba poukładać swoje problemy i dopiero można stworzyć dobry związek. Bo inaczej problemy wracają. Jak się szuka czegoś na siłę, to wiadomo, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Zresztą chyba nie chodzi tylko o to, żeby kogoś znaleźć, ale żeby to było trwałe. Niestety bajki kończą się zwykle tym "żyli długo i szczęśliwie", ale nikt nie mówi jak tego dokonać - a to bywa znacznie trudniejsze niż "znalezienie kogoś"
-
xdddd ekstremalne rozwiazanie
-
Drygan nawet ciężko było mi coś odpisać, bo ta kwestia za dużo emocji we mnie wywołuje. Moja terapeutka zapytała mi się dziś czy w ogóle wyobrażam sobie życie jak byłabym sama i odpowiedziałam, że nie, nawet nie dopuszczam takiej myśli. Zrozumiałbyś to gdybyś mnie znał, jestem bardzo ekstrawertyczna osobą, mam wielu przyjaciół, bo lubię towarzystwo, potrzebuje drugiej osoby żeby się z czegoś cieszyć. Część moich przyjaciół ma już swoje rodziny i dzieci a ja zaczynam odczuwać samotność, dla mnie to jest nieszczęście, jeszcze po tym co przeżyłam to już kolejnego nieszczęścia niestety nie uniosę:/ Co do szukania drugiej połówki to ja jestem jak najbardziej na tak, połowa jak nie większość moich znajomych, która jest w związku to musiała się trochę wyśilić i poszukać sobie kogoś. Nie każdemu z nieba spada, trochę są też teraz takie czasy, że ciężko o trwały, dobry związek. Ja jakbym była w sytuacji przeciętnej osoby to jasne, że też bym spróbowała no ale nie jestem. Mnie to trochę przerasta na ten moment:(
-
kiedyś brałem miks paroksetyna i mianseryna dawki 20 i 60 i było elegancko ale później osłabło działanie mianseryny i był muł po paroksetynie która w ogóle nie działała na moją depresję,mam wrażenie że ją pogarszała,tylko na lęki działała i miałem wszystko w dupie.siedzialem odizolowany w domu. Ja brałem duloksetyne dwa dni i mnie żołądek bolał lub wątroba nie wiem i mega styrany byłem,nic nie jadłem i było mi zimno okrutnie,przestałem ją brać.moze powinienem jeszcze raz spróbować,mam ataki paniki dwa razy dziennie i jakieś dziwne inne objawy ,nie wiem czy to nerwica czy coś mi dolega,wszędzie mi wkręcają że to zaburzenia lękowe ale nie wiem,żeby mieć problemy ze staniem jakieś schylanie mi paraliż powoduje całego ciała.chodzic nie mogę a jak stanę to jakieś jazdy mi się wkręcają .po duloksetynir też są takie duże oczy ? Pozdro
-
Jak najbardziej (rozwój na różnych etapach, o których już pisałem) Masz wyższe wykształcenie?
-
Odpiszę na posty na Nerwicy, obejrzę serial (Gliniarz i prokurator) i może poczytam trochę książkę. A Ty?
-
Częściej chyba fiksację,ale i satysfakcja jest. Masz jeszcze coś do zrobienia czy już leżysz w łóżku?
-
Wilki Chorzów, Sosnowiec, Bytom?
-
Czas wykorzystany dobrze. Eskapady małe i duże. Liczne zajęcia, dopóki sił starczy. Masz cel w życiu?
-
Sakrament pokuty i pojednania (pot. Spowiedź Święta)
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane